Posłowie PiS i PO zgodnie przegłosowali ustawę zakazującą handlu dopalaczami ze względu na działanie substancji, a nie skład. Przepisy wejdą w życie najprawdopodobniej na początku listopada. Za produkcję i handel używkami będzie grozić kara nawet do miliona złotych.
- Jeśli inspektorzy sanitarni po przeprowadzeniu dokładnych badań stwierdzą, że produkt jest niebezpieczny dla życia i zdrowia ludzi, taka substancja będzie wycofana z obrotu – mówi Wojciech Żukowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości. – Badania nad składem substancji będą mogły trwać nawet 18 miesięcy – dodaje.
Inspektorzy sanepidu będą mogli również zamknąć sklep lub hurtownię, w których środek jest sprzedawany lub produkowany.
Teraz ustawa trafi do Senatu. – Jest duża szansa na to, że przejdzie przez Senat bez poprawek – twierdzi Włodzimierz Karpiński PO.
Jeśli tak się stanie, prezydent Bronisław Komorowski złoży podpis pod koniec października. Oznacza to, że przepisy wejdą w życie na początku listopada.
Za handel dopalaczami będzie grozić kara od 20 tyś. do 1 mln zł.
Na swojej stronie sieć Dopalacze.com poinformowała o zakończeniu działalności. Był to jednen z największych dystrybutorów takich środków w Polsce.
"W związku ze spektakularną akcją Funkcjonariuszy oraz Urzędników w Polsce, sieć Dopalacze.com ogłasza zakończenie swojej działalności. Wszystkie zamówienia internetowe złożone od dnia 1.10.2010, zostaną anulowane, a dokonane przelewy internetowe w najbliższym czasie zwrócone" - czytamy w komunikacie.
Mimo komunikatu o zakończeniu działalności, właściciele piszą na końcu "Do zobaczenia;)" i podają numery kontaktowe.