Siedlce (woj. mazowieckie). Nie żyje 35-letni franciszkanin z Siedlec. Został śmiertelnie pobity w nocy w parku. Zmarł w szpitalu. Księdzem był od dziewięciu lat, w zakonie przebywał od 16 lat. Do zdarzenia doszło 11 listopada.
– Widziałem kałużę krwi tylko, policjanta i straż pożarną (...) Zwłok nie było, tylko kałuża krwi. Chodzę codziennie kilka razy. Jak za drugim kółkiem szedłem to już było posprzątane – powiedział jeden z mieszkańców Siedlec.