Dymisji m.in. premiera Donalda Tuska oraz powstania międzynarodowej komisji do zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej chcą przedstawiciele stowarzyszenia "Solidarni 2010", którzy z niedzieli na poniedziałek nocowali przed Pałacem Prezydenckim.
Domagają się dymisji premiera Donalda Tuska i ministrów: Jerzego Millera, Radosława Sikorskiego, Tomasza Arabskiego, a także Edmunda Klicha "za zdradę interesów państwa polskiego".
Chcą także powstania międzynarodowej komisji ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, natychmiastowej zgody na ekshumację ciał ofiar oraz ujawnienia zdjęć satelitarnych miejsca katastrofy z dnia 10 kwietnia 2010 r.
Jak powiedział jeden z uczestników protestu, który nie chciał podać swojego nazwiska, przed Pałacem Prezydenckim nocowało około 20 osób. Poinformował, że była wśród nich m.in. autorka filmów "Solidarni 2010" i "Krzyż" Ewa Stankiewicz. "Będziemy tu, dopóki nas nie usuną siłą lub rząd poda się do dymisji" - zaznaczył.
Nad ranem w namiocie było około ośmiu osób.