W związku z zamieszkami na Kapitolu konto Donalda Trumpa na Twitterze zostało zablokowane na stałe. Jako powód podano "ryzyko podżegania do przemocy".
Oficjalne konta prezydenta Stanów Zjednoczonych i Białego Domu nie są są zawieszone ale korzystanie z nich będzie podlegało ograniczeniom. Przed siedzibą serwisu społecznościowego w San Francisco demonstrowała mała grupa przeciwników prezydenta USA, którzy wyrazili radość z zablokowania jego konta. Trzymali oni transparent z hasłem „k***a, w końcu”.
Po zablokowaniu prywatnego konta Donalda Trumpa serwis usunął serię tweetów, którą zamieścił on na oficjalnym koncie prezydenckim, gdy stracił dostęp do prywatnego profilu. Wykorzystywane dla potrzeb kampanijnych konto @TeamTrump, gdzie ustępujący prezydent także opublikował tweety, zostało zawieszone, a wpisy usunięte.
Ustępujący prezydent, którego prywatne konto na Twitterze obserwowało ponad 88 milionów profili, często korzystał z tego serwisu, wyrażając swoje opinie czy ogłaszając decyzje polityczne. Donald Trump, związku z blokadą jego prywatnego konta na Twitterze, oświadczył, że rozważa stworzenie własnej platformy społecznościowej w niedalekiej przyszłości.