Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

31 grudnia 2020 r.
11:31

Uciekła z domowego piekła razem z dziećmi. Utknęła w systemie pomocy

3 0 A A

Wracamy do historii pani Patrycji, która uciekła z dziećmi od partnera. Mężczyzna miał się znęcać psychicznie nad jej czteroletnim synem. Kobieta od kilku miesięcy jest w ośrodku interwencji kryzysowej. Czas jednak mija, a piętrzą się kolejne problemy. Czy system wystarczająco pomaga ofiarom przemocy?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Pani Patrycja jest matką trójki małych dzieci. W czasie pierwszej fali pandemii, jej niespełna 4-letni synek Kuba doświadczał przemocy psychicznej i fizycznej ze strony jej partnera.

Podczas nocnej awantury, bojąc się o życie dziecka, pani Patrycja odważyła się wezwać policję, aby przerwać tortury psychiczne syna. Patrol nie zatrzymał mężczyzny, pozostawił ofiarę z oprawcą pod jednym dachem. Zdesperowana kobieta powiadomiła naszą redakcję. Po naszej interwencji, pani Patrycja wyprowadziła się z domu i bezpieczne schronienie znalazła w ośrodku interwencji kryzysowej.

- Czuję się tu trochę jak w internacie. Jestem u kogoś. Są reguły, których trzeba przestrzegać. To takie życie w zawieszeniu – opowiada Patrycja Dubas.

W takich ośrodkach, do jakiego trafiła pani Patrycja, ofiary mogą liczyć przede wszystkim na pomoc prawną i psychologiczną. Mogą tam mieszkać przez kilka miesięcy, potem muszą się usamodzielnić i znaleźć jakieś mieszkanie. Pani Patrycja z dziećmi jest w wyjątkowej sytuacji. W ośrodku mieszka już od dziewięciu miesięcy. Na początku 2021 roku powinna się wyprowadzić.

- Zwykle panie po kilku miesiącach usamodzielniają się. Albo podejmują decyzję o powrocie do rodziców, albo wynajmują mieszkanie. Jeśli sytuacja im na to nie pozwala i pozostaje czekanie na mieszkanie z zasobów gminy, to nasza jedyna pomoc może dotyczyć szukania miejsca w ośrodkach dla bezdomnych. Jednak nie mówię o schronisku, bo tam nie są kierowane kobiety z dziećmi – mówi Ewa Chrzan, koordynatorka Nadodrzańskiego Centrum Wsparcia.

- Kiedy powiedziano mi, że jestem w programie dla bezdomnych, to poczułam się dziwnie. Jakoś się z tym oswoiłam, staram się o tym nie myśleć, bo to dołujące mimo wszystko – komentuje pani Patrycja.

Kuba jest synem pani Patrycji z poprzedniego związku. Początkowo był akceptowany przez jej partnera, ale kiedy urodziły się ich wspólne dzieci, agresja wobec chłopca zaczęła narastać. Kuba panicznie bał się mówić i rozmawiać z partnerem matki.

- To dziś inne dziecko. Otwarte, pięknie mówiące. W pierwszych dniach, po opuszczeniu tamtego domu Kuba bardzo to przeżywał. Budził się w nocy, płakał, moczył się. Dzięki pomocy psychologa wyszedł z tego – podkreśla Patrycja Dubas.

Kiedy pani Patrycja opowiedziała o piekle, w jakim tkwiła z dziećmi, prokuratura postawiła byłemu partnerowi zarzuty psychicznego i fizycznego znęcania się nad Kubą. Mężczyzna został aresztowany. Kobieta uwierzyła, że śledztwo szybko i sprawnie się zakończy. Po trzech miesiącach były partner wyszedł na wolność i wrócił do swojego mieszkania, a byłej partnerce wysłał zaskakujące żądanie.

- Za czas pobytu mojego syna i mój w jego mieszkaniu wyliczył mi koszt, który mam mu zapłacić. On uważa, że wszystko to jest insynuacja. Mówi, że jest niewinny i właściwie nic się nie stało – opowiada.

Pani Patrycja wystąpiła z wnioskiem o ograniczenie władzy rodzicielskiej byłemu partnerowi, walczy również o alimenty. W tym momencie w ramach sądowego zabezpieczenia otrzymuje 400 zł na dziecko.

Kolejną przeszkodą, jaką musi pokonać pani Patrycja jest brak zatrudnienia. Kobieta jest instruktorką fitness i trenerką gimnastyczek. Wierzyła, że od września wróci do trenowania. Niestety pandemia zamroziła jej branżę.

- Chcę iść do pracy, bo nie chcę być postrzegana, jako ta, która żyje z zasiłków. To upokarzające – zaznacza pani Patrycja. I dodaje: - Czekam na decyzję, co z mieszkaniem. Nie chodzi o to, żebym od razu dostała klucze. Chcę wiedzieć, jaki jest plan. Czy będę musiała czekać na lokum rok, dwa czy trzy lata. Jeśli się okaże, że mieszkanie będzie w dłuższej perspektywie, to muszę myśleć o wynajmie mieszkania, ale nie pracuje, bo jedno z dzieci nie dostało się do żłobka. Nie mam zarobku i koło się zamyka.

Kobieta znalazła się w sytuacji, w której ośrodek interwencji kryzysowej oraz MOPS nie mogą już nic więcej zaoferować. Pani Patrycja z pomocą przyjaciół zorganizowała internetową zbiórkę. Pieniądze mają być przeznaczone na remont i umeblowanie mieszkania socjalnego, o które wystąpiła kobieta. W tym roku komisja przyznająca takie lokale jeszcze się nie zebrała.

- Zgodnie z ustaleniami w pierwszym kwartale 2021 roku zrobimy wszystko, by wniosek pani Patrycji został rozpatrzony. Niestety jest prawdopodobieństwo, że to potrwa rok, a może i dłużej. Niestety tak to wygląda – komentuje Sebastian Lorenc, wiceprezydent Wrocławia.

- Miałam nadzieję, że pod koniec roku będę miała jakąkolwiek informacje na temat mieszkania, że będzie akt oskarżenia wobec mojego partnera oraz, że będę miała pracę. To było najważniejsze. Czuję niemoc, staram się, ale wszystko jest zależne od kogoś innego – kończy pani Patrycja.

Kilka dni temu kobieta dowiedziała się, że do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko byłemu partnerowi. Wiceprezydent Wrocławia zadeklarował chęć spotkania z panią Patrycją, a pracownicy ośrodka interwencji kryzysowej wyszli z propozycją przyznania jej na początku nowego roku mieszkania chronionego.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Bimbrownik i kłusownik, prawie jak Jakub Wędrowycz

Bimbrownik i kłusownik, prawie jak Jakub Wędrowycz

Do 3 lat pozbawienia wolności grozi 66-letniemu mieszkańcowi powiatu opolskiego u którego policjanci ujawnili ponad 40 sztuk trofeów myśliwskich, narzędzia służące do kłusownictwa i aparaturę do nielegalnej produkcji alkoholu. Fani cyklu powieści o Jakubie Wędrowyczu, autorstwa Andrzeja Pilipiuka, mogą dostrzec podobieństwa między 66-latkiem a bohaterem literackim.

Bogdanka LUK Lublin pokonała Ślepsk Malow Suwałki 3:2

Horror w Suwałkach, Wilfredo Leon znowu wyciągnął Bogdankę LUK z dużych tarapatów

W spotkaniu 21. kolejki Bogdanka LUK Lublin pokonała Ślepsk Malow Suwałki 3:2. Goście przegrywali już w setach 0:2, ale wrócili do gry dzięki Wilfredo Leonowi, który nie pierwszy raz w tym sezonie popisał się kilka razy świetną zagrywką.

Lubelska ekipa wioślarek

101,5 kilometra „machnęli” w Lublinie dla WOŚP

2166 osób wzięło udział w sobotnim wiosłowaniu dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy W Lublinie wielkie wisłowanie odbyło się w Centrum Handlowym Felicity. Wolontariusze przez 8 godzin „przepłynęli” 101,5 kilometra.

Za kierownicą busa z ponad 3 promilami i aktywnym zakazem

Za kierownicą busa z ponad 3 promilami i aktywnym zakazem

Ponad 3 promile alkoholu miał w organizmie 30-latek, który wsiadł za kierownicę busa. Świadkowie tego wybryku zawiadomili policję, która zatrzymała opitego szofera. Nie był to jego dziewiczy kontakt z policjantami drogówki, bo złapany jest objęty aktualnym zakazem kierowania pojazdami mechanicznymi. Teraz będzie się tłumaczyć przed sądem.

Zwierzyniec. 45-latek ranny podczas rekonstrukcji historycznej

Zwierzyniec. 45-latek ranny podczas rekonstrukcji historycznej

45-latek został ranny podczas rekonstrukcji potyczki związanej z obchodami powstania styczniowego w Zwierzyńcu. Według wstępnych ustaleń w czasie nabijania armaty doszło do samozapłonu ładunku, który zranił w rękę członka grupy rekonstrukcyjnej.

Skoki narciarskie. Wygrana Tschofeniga, dramat Laniska i świetny występ Wąska na Wielkiej Krokwi

Skoki narciarskie. Wygrana Tschofeniga, dramat Laniska i świetny występ Wąska na Wielkiej Krokwi

Tłumy kibiców, dalekie skoki, wielkie emocje i niespodziewane zakończenie niedzielnego konkursu indywidualnego w Zakopanem. Po pierwszej serii wydawało się, że tylko kataklizm zabierze wygraną Anze Laniskowi. Tymczasem Słoweniec dał sobie odebrać wygraną na rzez Daniela Tschofeniga. Tuż za podium zawody zakończył za to Paweł Wąsek

PGE Start Lublin nie sprostał liderowi tabeli
ZDJĘCIA
galeria

PGE Start Lublin nie sprostał liderowi tabeli

PGE Start Lublin przegrał z Anwilem Włocławek. Informacją dnia jest jednak to, że podopieczni Wojciecha Kamińskiego i tak będą rozstawieni w turnieju o Pekao S.A. Pucharu Polski, który odbędzie się w połowie lutego.

Polacy musieli w niedzielę uznać wyższość Szwajcarii

MŚ piłkarzy ręcznych: Polacy przegrali ze Szwajcarią i zajęli ostatnie miejsce w swojej grupie

W trzecim spotkaniu podczas mistrzostw świata reprezentacja Polski mężczyzn przegrała ze Szwajcarią 28:30 i zajęła ostatnie miejsce w grupie A. Biało-Czerwonym pozostała walka o Puchar Prezydenta IHF.

Do końca świata i jeden dzień dłużej. Tak pomaga WOŚP

Do końca świata i jeden dzień dłużej. Tak pomaga WOŚP

Wielki Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za tydzień. Sztaby szykują się do zbiórki, w internecie trwają już aukcje, gdzie można wylicytować ciekawe rzeczy. A jak to się wszystko zaczęło?

Prawy do lewego
foto
galeria

Prawy do lewego

To była noc pełna emocji, nostalgii i radości, czyli klasyczna impreza w Beretowym stylu. Z głośników popłynęły największe przeboje, a na parkiecie ogień do białego rana. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Na pamiątkę chrztu Jezusa w rzece Jordan prawosławni oraz wierni innych obrządków wschodnich obchodzą Święto Chrztu Pańskiego, zwane inaczej Świętem Jordanu. To jedna z dwunastu najważniejszych uroczystości w roku liturgicznym

Prawosławni obchodzą Święto Jordanu, obrzęd święcenia wody w Bugu

Wierni prawosławni uczestniczyli w niedzielę w procesji nad Bug w Sławatyczach, gdzie dokonali obrzędu poświęcenia wody w związku ze świętem Chrztu Pańskiego zwanego też Świętem Jordanu. Prawosławni wierzą w jej moc uzdrawiającą i traktują jako źródło łask.

Do Chełma zjechali się prezydenci polskich miast
galeria

Do Chełma zjechali się prezydenci polskich miast

Prezydenci polskich miast, przedstawiciele Zarządu Związku Miast Polskich oraz przedstawiciele samorządów z całej Polski - ponad 200 osób uczestniczyło w czwartek i piątek w I Forum Ośrodków Subregionalnych, którego miejscem spotkania stał się Chełm.

Jak sypnęło, to świata nie było widać. Jak wyglądały ferie w PRL
Zdjęcia
galeria

Jak sypnęło, to świata nie było widać. Jak wyglądały ferie w PRL

Pierwsi uczniowie zaczęli ferie zimowe. Część z nich wyjedzie za granicę, jeszcze inni w góry, a niektórzy nie wyjadą nigdzie. Cofnijmy się w czasie i zobaczmy, jak wyglądały ferie zimowe w PRL.

Gęsty dym w oknach, dzieci na balkonie. Policjanci ruszyli na pomoc

Gęsty dym w oknach, dzieci na balkonie. Policjanci ruszyli na pomoc

Sceny były przerażające. Z okien wydobywał się gęsty dym, a na balkonie stały dzieci. Policjanci z Miączyna pierwsi dotarli na miejsce pożaru.

Rafał Król już strzela dla Stali Kraśnik, remis z trzecioligowym KSZO w sparingu

Rafał Król już strzela dla Stali Kraśnik, remis z trzecioligowym KSZO w sparingu

Rafał Król niedawno wrócił do Stali Kraśnik, a w sobotę już w pierwszym meczu kontrolnym w barwach nowej-starej drużyn wpisał się na listę strzelców. Niebiesko-żółci zremisowali z trzecioligowym KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1:1.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium