Białystok. Mianem "skandalu" określił prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski fakt, że z wieży ratusza na białostockim Rynku Kościuszki nie zabrzmiał hymn Unii Europejskiej, czyli "Oda do radości". Miało to być symboliczny wyraz sprzeciwu wobec zapowiadanego przez polski rząd weta wobec unijnego budżetu.
Władze miasta mówią, że dyrekcja Muzeum Podlaskiego wyłączyła prąd wewnątrz budynku. Dyrektor Muzeum Podlaskiego Waldemar Wilczewski w oświadczeniu wytłumaczył, że uniemożliwił pracownikom urzędu miasta odtworzenie utworu bez wcześniejszego odsłuchania, ponieważ kierował się w troską o wizerunek instytucji.