Częstochowa (woj. śląskie). Zabójstwo na jednej z ulic w centrum Częstochowy. Według świadków, mężczyzna ubrany w czapkę Mikołaja zaatakował na ulicy kobietę, zadał jej ciosy siekierą i uciekł w stronę Jasnej Góry. 74-latka nie żyje.
O zabójstwo jest podejrzany jej 78-letni mąż. Mężczyzna przyznał się do winy. Z ustaleń śledztwa wynika, że małżonkowie od kilku lat żyli w separacji, nie mieszkali razem i mieli konflikt na tle rozliczeń majątkowych.
- Świadkowie zdarzenia przekazali policji, że mężczyzna ubrany w czapkę Mikołaja zaatakował na ulicy kobietę, najprawdopodobniej zadał jej ciosy siekierą i uciekł w stronę Jasnej Góry - przekazała Sabina-Chyra Giereś, rzeczniczka częstochowskiej policji.
W wyniku odniesionych obrażeń 74-letnia kobieta zmarła na miejscu. 78-latek został zatrzymany po około dwóch godzinach od zdarzenia. Prokuratura wyjaśnia okoliczności tragedii.
- Bardzo sympatyczna pani, spokojna. Okropna tragedia, bo to była kobieta na poziomie – wspomina ofiarę jedna z mieszkanek okolicy.