

Nietypowy wypadek w Annopolu. Gimnazjalistki, bawiąc się przed szkołą, zderzyły się głowami. Musiał przylecieć śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

– Dwoje dzieci, bawiąc się przed szkołą, zderzyło się głowami – mówi kpt. Piotr Michałek z kraśnickiej straży pożarnej. – Wiem tyle, bo rola strażaków ograniczyła się do zabezpieczenia miejsca przy kościele, gdzie lądował śmigłowiec.
- Nasza załoga zabrała jedną dziewczynkę do szpitala w Lublinie na obserwację. Była przytomna - mówi Justyna Sochacka, rzecznik LPR.
Gimnazjalistka trafiła do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie. - Jest w trakcie badań. Jej stan jest dobry. Być może jeszcze dziś wyjdzie ze szpitala - mówi Agnieszka Osińska, rzecznik DSK w Lublinie. - To był zwykły wypadek, każdemu może się zdarzyć.
Wiadomo także, że wypadek miał miejsce już po lekcjach.