![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Budynek po dawnym kinie „Pola” ze względu na jego stan techniczny od lat nie jest użytkowany<br />](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2019/2019-12/098e2b5a6d6350a95a396a323d57f113_org_830.jpg)
(fot. Krzysztof Mazur)
Modernizacja budynku dawnego kina „Pola” w Kraśniku się nie opłaca – orzekł rzeczoznawca budowlany, który na zlecenie urzędników wykonał ekspertyzę. Budynek, który jest wpisany do wojewódzkiej ewidencji zabytków od lat, ze względu na zły stan techniczny nie jest użytkowany.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Kraśnicki magistrat rozpoczął już rewitalizację starej części miasta. W listopadzie została wybrana firma, która wyremontuje i przebuduje zespół budynków przy ul. Kościuszki 26. To pierwsza z zaplanowanych na najbliższe lata inwestycji w tej części Kraśnika. Ratusz chce też przebudować rynek i zmienić przeznaczenie terenu w obrębie ulic Mostowej, Struga i Narutowicza.
– Projekt rewitalizacji ronda Żołnierzy Wyklętych powstał kilka lat temu, pozyskano na jego realizację środki unijne i niezbędne pozwolenia – przypomina Daniel Niedziałek z Biura Burmistrza Kraśnika. – Projekt zakłada utworzenie w tym miejscu centrum przesiadkowego komunikacji publicznej i wyburzenie budynku dawnego kina „Pola”.
Tyle, że w tym roku budynek został wpisany do wojewódzkiej ewidencji zabytków, co stawia pod dużym znakiem zapytania możliwość realizacji założonego przez miasto planu. Aby ten problem rozwiązać są prowadzone rozmowy z wojewódzkim konserwatorem zabytków.
Urzędnicy sprawdzili też w jakim stanie jest obecnie obiekt.
– Zrobiliśmy kolejną ekspertyzę budowlaną. Biegły stwierdził, że budynek jest zniszczony aż w 90 procentach – mówi Wojciech Wilk, burmistrz Kraśnika. – Według ekspertyzy remont nieruchomości jest nieopłacalny, a ten stopień zużycia kwalifikuje go do rozbiórki.
– Z opracowań dotyczących zużycia obiektów budowlanych Ministerstwa Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska, PZU, Instytutu Budownictwa Mieszkaniowego, SEKOCENBUDU wynika, że budynek o zużyciu technicznych większych niż 70 proc. nadaje się do likwidacji, a remont jest nieopłacalny – czytamy w ekspertyzie przygotowanej przez inż. Mariana Olszyńskiego, rzeczoznawcę budowlanego, specjalistę konstrukcji budowlanych. – Z uwagi na łączne zużycie budynku, czyli 90,39 proc. analiza kosztów zastąpienia jest zasadna – uważają fachowcy.
Podobnie jak „zasadna” jest rozbiórka budynku ze względu na stopień zużycia.
Rzeczoznawca budowlany zwraca też uwagę na niefunkcjonalność budynku, który nie odpowiada obecnym przepisom techniczno-budowlanym jak też na to, że budynek jest nienowoczesny. A dostosowanie go do obecnych wymagań jest prawie niemożliwe. Ekspert stwierdza także, że po rozbiórce istniejącego budynku istnieje możliwość budowy nowego obiektu o przeznaczeniu zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego i potrzebą miasta.
Rozmowy dotyczące przyszłości budynku trwają.
– Mamy kilka propozycji dla wojewódzkiego konserwatora zabytków, rozmawialiśmy na ten temat kilka razy i myślę, że dojdziemy do kompromisowego porozumienia, dzięki któremu utrwalimy historyczne dziedzictwo miasta i jednocześnie będziemy mogli przeprowadzić rewitalizację tej części Kraśnika – dodaje burmistrz Wojciech Wilk.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)