W sobotę w południe dyżurny komendy policji dostał informację o koniu biegnącym środkiem drogi krajowej nr 19.
Kiedy policjanci jechali we wskazane miejsce, zauważyli konia biegnącego już w ich stronę. Zwierzę poruszało się w kierunku Kraśnika. Policjanci zatrzymali radiowóz i wstrzymali ruch na drodze. Następnie jeden z funkcjonariuszy ruszył za uciekinierem. Z pomocą przyszedł jeden z pobliskich mieszkańców. Kiedy obaj byli już blisko zwierzęcia, koń ponownie ruszył do ucieczki, spłoszony przez innego kierowcę.
W końcu po około dwóch kilometrach, udało się złapać uciekiniera. Zwierzę było już bardzo zmęczone. Na miejsce przyjechali strażacy oraz właściciel. Jak powiedział mężczyzna, klacz zerwała się z uwięzi i uciekła ze stadniny. W ten sposób zwierzę pokonało około 20 kilometrów.