Część mieszkańców ul. Urzędowskiej i Nadstawnej skarży się na hałas znad zalewu, związany z organizowanymi w weekend imprezami. W niedzielę w tej sprawie interweniowała policja. Urzędnicy z Ratusza dziś poruszą ten temat z właścicielem baru.
Rzeczywiście, pod koniec sierpnia 2011 r. na wniosek mieszkańców ul. Nadstawnej i Urzędowskiej, Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Lublinie przeprowadził kontrole interwencyjną baru w zakresie ochrony przed hałasem. Badanie wykonano w nocy w dwóch punkach. Średni poziom dźwięku wyniósł 44 dB, zaś dopuszczalna norma dla terenów zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej wynosi w nocy 40 dB.
- W ubiegłym roku był spokój, bo woda z zalewu była spuszczona, teraz problem wrócił - skarżą się mieszkańcy. - W niedzielę mimo, że obowiązywała już cisza nocna dyskoteka trwała nadal.
Około godz. 22.30 w tej sprawie interweniowała policja. - Zgłoszenie, które przyjęliśmy dotyczyło zakłócenia ciszy nocnej - potwierdza mł. asp. Janusz Majewski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku. - Organizator tej imprezy powiedział funkcjonariuszom z patrolu, że ma ustną zgodę urzędu na organizowanie imprez do godz. 23.
- Nie ma czegoś takiego jak ustna umowa - odpowiada Michał Mulawa, rzecznik Urzędu Miasta w Kraśniku. - Z właścicielem tego baru jest podpisana umowa, że impreza może być do godz. 22.
Dziś ma się odbyć spotkanie w tej sprawie. - Jesteśmy rano umówieni z właścicielem baru - dodaje Mulawa. - Będziemy z nim rozmawiać na temat tych weekendowych zabaw nad zalewem.