O 40 groszy ma podrożeć jednorazowy bilet normalny, a o 20 groszy bilet ulgowy. Jeśli autobusem będzie jechać z pasażerem pies, trzeba będzie zapłacić dodatkowo złotówkę. Zmiany wejdą w życie, jeśli nowy cennik MPK zatwierdzą radni.
Miejski przewoźnik chce podnieść zarówno ceny biletów jednorazowych, jak i biletów miesięcznych. Proponuje wzrost cen o 25 procent. I tak student czy uczeń zapłaci za przejazd autobusem 1 zł. Dwa razy więcej ma kosztować jednorazowy bilet normalny.
Zmienić ma się też cena za przewóz bagażu lub psa. W tym przypadku mieszkańcy Kraśnika musieliby wydać na bilet 1 zł. W Lublinie za bagaż i psa się nie płaci.
Jeśli radni miejscy poprą proponowane przez miejskiego przewoźnika zmiany, to wzrosną też ceny za tzw. przejazdówki. Bilet miesięczny normalny podrożałby o 10 zł, ulgowy o 5 zł.
Pasażerowie zapowiedziami MPK nie są zachwyceni. – Jak żyje się z renty albo emerytury to każdy grosz się liczy. Ja na pewno odczułabym tę podwyżkę – podkreśla Barbara Jacak.
Nie wszyscy tak uważają. – Myślę, że nie jest to aż tak duży wydatek, żebym nie mogła sobie na niego pozwolić – zaznacza Maria Pyzik. – Poza tym nie korzystam z usług miejskiego przewoźnika zbyt często.
To nie wszystkie zmiany proponowane przez MKP. Miejski przewoźnik wprowadza też dodatkowe zapisy w sprawie osób korzystających z ulg.
– Doprecyzowaliśmy wiek studentów, bo wcześniej nie było zapisu, że chodzi o osoby do 26 roku życia – wyjaśnia prezes Toporowski. – Wiemy, że tzw. wieczni studenci jeździli, korzystając z biletów ulgowych. Kontrolerzy ujawnili kilka takich przypadków.
Dotkliwsze mają być też kary dla gapowiczów. M.in. opłata za przejazd bez ważnego biletu lub braku uprawnień do przejazdu bezpłatnego bądź ulgowego wzrośnie o 20 zł (z 80 zł na 100 zł).
Radni miejscy będą dyskutować na temat zmian zgłoszonych przez MPK na sesji 27 stycznia.