Nie będzie nowej szkoły podstawowej, ma zaś powstać miejskie liceum ogólnokształcące. W związku z reformą oświaty nieco zmienią się obwody szkół. Zmiany związane z wygaszeniem gimnazjów najbardziej mogą dotknąć nauczycieli wychowania fizycznego i języka angielskiego.
Podczas ostatniej sesji miejscy radni podjęli uchwałę w sprawie projektu dostosowania sieci szkół podstawowych i gimnazjów do nowego ustroju szkolnego.
– Wszystkie szkoły podstawowe istniejące w mieście chcemy utrzymać, nie przekształcając w żadną filię, nie łącząc z żadną inną placówką – powiedziała radnym Marzena Pomykalska, zastępca burmistrza Kraśnika.
W mieście działa obecnie sześć podstawówek, jedna ze szkół wchodzi w skład zespołu. W związku z reformą oświaty, która wejdzie w życie we wrześniu, nie powstanie żadna nowa podstawówka. Z kolei Gimnazjum nr 2, które wschodzi w skład Zespołu Placówek Oświatowych nr 2 (w starej dzielnicy Kraśnika) stanie się od 1 września ośmioletnią szkołą podstawową z oddziałami gimnazjalnymi. Natomiast drugie, funkcjonujące jako samodzielna szkoła – Gimnazjum nr 1 (dzielnica fabryczna), władze miasta chcą z dniem 1 września 2018 r. przekształcić w trzyletnie liceum ogólnokształcące, o ile na założenie i prowadzenie takiej szkoły przez miasto wyrazi zgodę powiat kraśnicki.
Ponieważ w dzielnicy fabrycznej funkcjonują dwie duże szkoły – SP nr 5 i SP nr 6, a po wygaszanym PG nr 1 zostanie budynek, władze Kraśnika analizowały różne scenariusze. Jednym z nich miało być połączenie SP 5 i PG nr 1. – W wyniku konsultacji odstąpiliśmy od niego. Mając na uwadze głosy mieszkańców dzielnicy fabrycznej uszanowaliśmy autonomię tej szkoły – tłumaczyła Pomykalska.
Pomysł ten pojawił się również w kontekście „troski o pracę nauczycieli”. – I może rzeczywiście byłoby to najlepszym pomysłem, gdyby nie fakt, że Gimnazjum nr 1 i Szkoła Podstawowa nr 5 nie są szkołami co do wielkości równoważnymi – podkreślała Pomykalska. – Czyli jeśli z Gimnazjum nr 1 wychodzi 6 oddziałów, to w „piątce” od 1 września mamy 3 klasy siódme. I to absolutnie żadnego problemu kadrowego nam nie rozwiąże.
Zdaniem urzędników z przeprowadzonych przez nich analiz – trzecia podstawówka w dzielnicy fabrycznej również nie wchodzi w grę. Nie będzie aż tylu uczniów.
Poza kwestią nowego liceum, w związku z reformą mają zmienić się nieco obwody szkół podstawowych.
A co z nauczycielami? – Będziemy w stanie, w zdecydowanej większości zapewnić pracę nauczycielom – mówi Pomykalska.
Problem jest z nauczycielami wychowania fizycznego i języka angielskiego, ponieważ w gimnazjach zajęcia z tych przedmiotów odbywają się w grupach.