Miasto chce budować kolejne mieszkania socjalne i szuka dofinansowania dla inwestycji.
– Większość z nich jest zasiedlona, a blisko 60 rodzin czeka na przydziały – wyjaśnia Michał Mulawa, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Kraśniku. – To pokazuje, jak pilną potrzebą, ważną ze względów społecznych, ale również z punktu widzenia budżetu miasta, jest budowa nowych mieszkań socjalnych.
Kraśnicki samorząd dysponuje mieszkaniami socjalnymi przy ul. Prusa, Armii Krajowej, Młyńskiej, Kolejowej i Sikorskiego.
Wiosną przyszłego roku ma ruszyć budowa kolejnego budynku przy ul. Prusa. W jednopiętrowym budynku znajdzie się 16 lokali. Będą mogli zamieszkać tam eksmitowani lokatorzy. Budowa ma zakończyć się w listopadzie 2014 r.
– Będzie tam łazienka, aneks kuchenny i jeden duży pokój – tłumaczy Zbigniew Dżugaj, zastępca burmistrza Kraśnika. Nie chcemy dzielić tych mieszkań na poszczególne pokoje. Rodzina będzie mogła dostosować tę powierzchnię do własnych potrzeb i postawić ścianki działowe. Lokale będą mieć metraż ok. 25 mkw. i ok. 30 mkw.
Inwestycja ma kosztować ponad 2 mln zł. Miasto stara się o jej dofinansowanie – 30 procent kosztów. Wniosek do Banku Gospodarstwa Krajowego został już złożony. – Decyzja powinna zapaść do końca roku – dodaje Dżugaj.
Według obowiązującego prawa, samorząd ma obowiązek zapewnić lokal socjalny w przypadku, kiedy sąd orzeknie eksmisję z prawem do takiego mieszkania. Jeśli urząd nie jest w stanie zapewnić takiego lokum, płaci odszkodowanie np. spółdzielniom mieszkaniowym. W ub. roku Kraśnik poniósł z tego tytułu wydatki w wysokości 52 tys. zł.