Szalety miejskie w Kraśniku zostaną w tym roku zmodernizowane. Urzędnicy planują ogłosić przetarg.
Szalety są płatne, wstęp kosztuje złotówkę. Dwa kompaktowe funkcjonują przy ulicach Mickiewicza i Szpitalnej. Budynek toalety znajduje się też przy ul. Ceramicznej, jak też przy miejskich targowiskach – przy ul. Balladyny i Fabrycznej. Kolejna toaleta mieszcząca się w budynku przy ul. Olejnej, jest nieczynna ze względu na zły stan techniczny.
W tym roku będą modernizowane. – Inwestycja obejmowałaby wymianę metalowych modułów toalet na bardziej nowoczesne, samomyjące – informuje Łukasik. – Taka automatyczna toaleta znalazłaby się też na ul. Olejnej. Budynek, który był wykorzystywany od kilkudziesięciu lat jako szalet miejski jest w bardzo złym stanie technicznym i jego remont w tej chwili jest nieopłacalny.
Prace mają rozpocząć się wiosną. – Nie mamy jeszcze dokumentacji projektowej – dodaje Łukasz Wyka, kierownik Wydziału Inwestycji i Rozwoju w Urzędzie Miasta w Kraśniku. – Kiedy będzie gotowa ogłosimy przetarg. Planujemy to zrobić w kwietniu lub maju.
Poza szaletami miejskimi na terenie Kraśnika jest rozstawionych kilkanaście kabin sanitarnych. Korzystanie z nich jest nieodpłatne. – Są tzw. toi-toie. Jest ich w sumie 15 – wyjaśnia Emilia Łukasik, p.o. rzecznika prasowego Urzędu Miasta w Kraśniku. – Znajdują się między innymi przy cmentarzu komunalnym, przy ul. Krasińskiego, nad zalewem, na targowisku przy ul. Oboźnej, w parkach w starej i fabrycznej części miasta.
Toi-toie stoją też na parkingach przy ul. Festiwalowej i Narutowicza.