Miasto Kraśnik to kolejny w Lubelskiem "samorząd wolny od ideologii LGBT". W czwartek Rada Miasta, choć niejednogłośnie, przyjęła stanowisko w tej sprawie. – Znaki są tak czytelne, jasne i transparentne, że nie będę tego wniosku uzasadniał – zaznaczał podczas dzisiejszej sesji wnioskodawca radny Jan Albiniak (Wspólny Kraśnik).
"W związku z wywołaną przez niektórych polityków wojną ideologiczną Rada Miasta Kraśnik podejmuje deklarację „Samorząd wolny od ideologii >>LGBT<<" – czytamy na wstępie stanowiska. "Radykałowie dążący do rewolucji kulturowej w Polsce atakują wolność słowa, niewinność dzieci, autorytet rodziny i szkoły oraz swobodę przedsiębiorców. Dlatego będziemy konsekwentnie bronić naszej wspólnoty samorządowej".
– W naszym mieście nie ma zagrożenia ideologią LGBT – przekonywał w imieniu Klubu Porozumienie i Rozwój radny Krzysztof Latosiewicz. I zaznaczał: Na wprowadzenie takiej ideologii w naszych szkołach musiałby się zgłosić kurator, a takiej zgody na pewno nie będzie – stwierdził radny Latosiewicz.
Nie przekonało to niektórych radnych. Radny Jerzy Misiak (Prawo i Sprawiedliwość) podkreślał, że lesbijki, geje, biseksualiści i transwestyci mają takie same prawa jak wszyscy, w tym do życia w spokoju. – Ale oni idą dalej – podkreślał radny Misiak, twierdząc, że są to działania skierowane przeciwko rodzinie.
– Ideologia LGBT to program ateizacji i deprawacji przez seksualizację – grzmiała radna Wioletta Kudła (Prawo i Sprawiedliwość). – To są ludzie z obsesjami, dla których bogiem jest seks. Jej zdaniem "trzeba nie mieć uszu ani oczu, aby sądzić, że ta ideologia nie będzie się rozwijała w Polsce."
Z kolei radny Zbigniew Marcinkowski (Porozumienie i Rozwój) przekonywał, że ufa osobom i instytucjom, które pracują i zajmują się dziećmi. – Mam zaufanie do rodziców, kuratorów i ministerswa, i tego że dzieci będą wyrastać w korzystnych warunkach, z zabezpieczeniem rozwoju ich osobowości – mówił radny Marcinkowski.
Nie zgodziła się z tym radna Agnieszka Lis (Prawo i Sprawiedliwość). – W tej kwestii mam ograniczone zaufanie do nauczycieli – stwierdziła radna. – Był organizowany tęczowy piątek. To dotknęło mnie osobiście, bo mam córkę w liceum w Lublinie. Nie można było się dowiedzieć, która szkoła to organizuje. Po chwili ze stanowczością dodała: Nie wyrażam zgody na deprawację mojego dziecka. Mówi pan o zaufaniu, a to zaufanie zostało naruszone.
– Spłycanie tego tematu nie jest dobre. Dlaczego? To wszyscy widzimy – atak środowisk lewackich na fundamenty cywilizacji chrześcijańskiej – uważa radny Jarosław Jamróz (Prawo i Sprawiedliwość). – Wszyscy mamy ojca i matkę. Nie wyobrażam sobie wychowania dzieci przez parę homoseksualną. Który z tych dwóch mężczyzn będzie miał instynkt macierzyński, którym natura obdarzyła kobietę? – pytał radny.
Ostatecznie Rada Miasta stanowisko przyjęła. „Za”: było 13 radnych, przeciw był jeden, 4 osoby wstrzymały się od głosu, jedna w ogóle nie głosowała.
Podobne stanowiska podjęły też inne samorządy w Lubelskiem m.in. radni miejscy i powiatowi w Świdniku a także Rada Miejska w Urzędowie.