Funkcjonariusze kraśnickiej policji będą ustalać co działo się w dniu wyborów na prezydenta RP w lokalu wyborczym w Szkole Podstawowej nr 3 w Kraśniku już po jego zamknięciu.
Jak napisaliśmy wczoraj, po zakończeniu pracy komisji jej przewodniczący Jan Chudzicki wręczył każdemu z członków różaniec. Zaproponował też lampkę wina z Kany Galilejskiej, gdzie był na pielgrzymce. Dziesiątka różańca i toast był za nowego prezydenta, za „mądrość głowy państwa w sprawowaniu rządów”.
Członkowie komisji, z którymi rozmawialiśmy przyznali, że propozycją przewodniczącego byli bardzo zaskoczeni. Sam przewodniczący komisji nie widzi w swoim zachowaniu nic niestosownego.
Michał Mulawa, rzecznik Urzędu Miasta w Kraśniku podkreśla, że Chudzicki jest osobą bardzo religijną i zaangażowaną w sprawy społeczne. – Myślę, że chciał w ten sposób podziękować za wspólną pracę członkom komisji. Zwrócimy mu jednak uwagę, że nawet symboliczne ilości napojów alkoholowych nie mogą być spożywane w placówkach miejskich – komentuje Mulawa.
– Nie mieliśmy wcześniej o tym zdarzeniu żadnych informacji – mówi st. asp. Janusz Majewski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku. – Postępowanie wyjaśniające wszczęliśmy po publikacji artykułów. Policjanci będą ustalać co się działo w lokalu wyborczym po zakończeniu pracy komisji. Będą słuchać świadków. Najprawdopodobniej postępowanie będzie się toczyć w kierunku spożywania alkoholu na terenie szkoły.
Czyn ten zagrożony jest karą grzywy.