45-letni mężczyzna przyszedł o północy na komendę policji w Kraśniku i oświadczył, że jest poszukiwany. Poprosił policjantów, by go zabrali do aresztu.
Tadeusz K. został przyłapany za jazdę rowerem po pijaku. Kilka dni temu sąd nakazał go zatrzymać. Skazano go na rok więzienia. Jednak mężczyzna zniknął.
Odnalazł się dziś po północy. - Przyszedł do kraśnickiej komendy, przedstawił się dyżurnemu i oświadczył, że jest poszukiwany i chce zostać zatrzymany. Zgodnie z prośbą trafił do aresztu - informuje Janusz Majewski z kraśnickiej policji.
Tadeusz K. był pijany. Miał 1,6 promila. Dzisiaj trafi do zakładu karnego, gdzie odbędzie karę.
- Takie przypadki są rzadkie, jednak się zdarzają i ułatwiają pracę policji. Oczekujemy kolejnych takich obywatelskich postaw od osób poszukiwanych - zachęca Majewski.