Podczas wczorajszej sesji rady miasta w Kraśniku radni po raz pierwszy uroczyście odśpiewali polską pieśń patriotyczną "Rotę”.
Kilka dni temu uroczyste rozpoczynanie obrad zaproponował Marian Tracz, radny PiS. Argumentował to tym, że będą podejmować lepsze decyzje po odśpiewaniu na początku takiej pieśni. Wczoraj jednak nie wszyscy podzielali jego zdanie. - Nie śpiewałem - przyznaje Tomasz Rubaszko, radny SLD. - Nie uważam, że taki początek obrad może zmienić nas czy nasze decyzje.
- To nie jest miejsce na takie śpiewy - dodaje Ireneusz Ofczarski, radny z ugrupowania Lubię Kraśnik.
Wielu radnych odśpiewało uroczyście rotę, mimo tego, że nie popierają tego pomysłu.- Nie czułem żadnej specjalnej atmosfery. Z takim śpiewaniem powinniśmy się ograniczyć do szczególnych okoliczności - twierdzi Krzysztof Latosiewicz z PO.
Sam pomysłodawca, śpiewał "Rotę” z ręką uniesiona w górę z palcami ułożonymi na znak zwycięstwa. Wykonania "Roty” przez radnych nie chciał komentować. Jeszcze raz podkreślił, że dla niego zawsze Bóg był i jest na pierwszym miejscu.