Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Poszukiwany sprawca śmiertelnego wypadku, w którym wczoraj wieczorem zginęła jedna osoba, sam zgłosił się na policję. Miał 0,2 promila alkoholu w organizmie.
Wczoraj wieczorem w Rudniku Szlacheckim w powiecie kraśnickim kierowca najechał na 59-letniego pieszego i uciekł z miejsca wypadku. Poszkodowany zmarł.
Niedługo po zdarzeniu kierowca auta sam zgłosił się na policję. To 25-letni Rafał Z., który przyznał funkcjonariuszom, że jadąc mercedesem, kogoś potrącił. Badanie alkomatem wykazało, że był po użyciu alkoholu - miał 0,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
- 25-latkowi pobrano krew do badań. Biegli sprawdzą ile promili miał w momencie spowodowania wypadku - mówi Jacek Deptuś z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Niedługo po zdarzeniu kierowca auta sam zgłosił się na policję. To 25-letni Rafał Z., który przyznał funkcjonariuszom, że jadąc mercedesem, kogoś potrącił. Badanie alkomatem wykazało, że był po użyciu alkoholu - miał 0,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
- 25-latkowi pobrano krew do badań. Biegli sprawdzą ile promili miał w momencie spowodowania wypadku - mówi Jacek Deptuś z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
