Nowy blok operacyjny szpitala w Kraśniku jest już gotowy. Prawdopodobnie zostanie oddany do użytku w styczniu, ponieważ na jego uruchomienie potrzebna jest jeszcze zgoda sanepidu.
emont był konieczny, bowiem stary blok, z lat 70-tych poprzedniego wieku nie spełniał wymogów. Wiele zastrzeżeń do jego funkcjonowania mieli inspektorzy sanepidu.
– Być może groziło nam nawet jego zamknięcie – przypuszcza Marek Kos, dyrektor SP ZOZ w Kraśniku.
Przeprowadzona za 6 mln zł inwestycja była możliwa dzięki unijnym pieniądzom. Szpital otrzymał, bowiem dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego.
Remont, łącznie z wykonaniem poprawek już się zakończył. – Sprzęt zabudowany jest już wstawiony, ruchomy czeka na przeniesienie – dodaje dyrektor Kos, który oczekuje na odbiór inwestycji przez sanepid.
– Myślę, że w ciągu kilku tygodni dojdzie do pełnego uruchomienia bloku operacyjnego – wskazuje dyrektor SP ZOZ w Kraśniku.
W czasie trwania remontu pacjenci szpitala są operowania na bloku na III piętrze.
Na tym plany inwestycyjne szpitala się nie kończą. Powiaty w województwie lubelskim walczą, bowiem wspólnie o kolejne pieniądze z Unii Europejskiej. Projekt dotyczący modernizacji i zakupu sprzętu do szpitali powiatowych opiewa na 200 mln zł, z czego kraśnicki SP ZOZ otrzymałby 10 mln zł. Dyrekcja szpitala planuje przenieść oddziały – ginekologiczno-położniczy, kardiologiczny, noworodkowy i dziecięcy z al. Niepodległości na ul. Chopina.
– Chcemy, aby wszystkie oddziały były w jednym miejscu – mówi Kos. – Niektóre miejsca mamy bowiem niezagospodarowane.
Rocznie oddziałach kraśnickiego szpitala przebywa ok. 12-13 tys. pacjentów. Drugie tyle osób otrzymuje pomoc na oddziale ratunkowym.