Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
January Pawlos przeprosił Piotra Janczarka za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na jego temat. Janczarek jest pełnomocnikiem marszałka województwa lubelskiego ds. cyfryzacji. Ubiega się też o fotel burmistrza Kraśnika.
Sprawa, która w trybie wyborczym została skierowana do Sądu Okręgowego w Lublinie dotyczyła rozpowszechniania zamieszczonego na naszym internetowym forum wpisu. Internauta podpisujący się "zielony” zamieścił informacje, które Piotr Janczarek zakwestionował. Pawlos link z tym właśnie wpisem umieścił na Facebooku.
- Zrobiłem to na swoim prywatnym profilu, jako wyborca - tłumaczy Pawlos . - Nie robiłem tego w pracy. Nie jestem też autorem tych informacji.
Ostatecznie strony doszły do porozumienia. Sąd sprawę umorzył. - Umorzenie nastąpiło z tytułu ugody, na którą zgodził się pan January Pawlos - mówi Urszula Kozyrska, pełnomocnik wyborczy KWW Piotra Janczarka.
- Zrobiłem to na swoim prywatnym profilu, jako wyborca - tłumaczy Pawlos . - Nie robiłem tego w pracy. Nie jestem też autorem tych informacji.
Ostatecznie strony doszły do porozumienia. Sąd sprawę umorzył. - Umorzenie nastąpiło z tytułu ugody, na którą zgodził się pan January Pawlos - mówi Urszula Kozyrska, pełnomocnik wyborczy KWW Piotra Janczarka.
Pawlos przeprosił już Janczarka. Zdjęcie odręcznie napisanych przeprosin zamieścił na swoim facebookowym profilu. - Przeprosiłem pana Janczarka jako January Pawlos. Nie wyraziłem zgody na to, aby przepraszać jako kierownik Wydziału Edukacji, Promocji, Kultury i Sportu (Urzędu Miasta Kraśnik - red.) jak chciał pan Janczarek - wskazuje Pawlos.
Wygląda na to, że sprawa będzie mieć jednak ciąg dalszy. Przeprosiny, które zamieścił Pawlos można znaleźć w internecie. - Zostały ujawnione moje dane osobowe (były w tekście przeprosin - red.). Chodzi o adres zamieszkania - dodaje Pawlos. I zapowiada: Sprawę z powództwa cywilnego skieruję do sądu.
Wygląda na to, że sprawa będzie mieć jednak ciąg dalszy. Przeprosiny, które zamieścił Pawlos można znaleźć w internecie. - Zostały ujawnione moje dane osobowe (były w tekście przeprosin - red.). Chodzi o adres zamieszkania - dodaje Pawlos. I zapowiada: Sprawę z powództwa cywilnego skieruję do sądu.
