Nie lada "problem” ma burmistrz Kraśnika, jego urzędnicy i radni miasta. Miasto sprzedało Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej.
- W 2007 r. wydaliśmy na inwestycje prawie 9 mln zł. Teraz, po sprzedaży udziałów w KPEC, do miejskiej kasy wpłynie tyle pieniędzy, ile wynoszą dwa roczne budżety inwestycyjne. Do tego dojdzie jeszcze prawie 7 mln zł ze sprzedaży kilku miejskich nieruchomości. Liczymy też na środki na inwestycje z programów unijnych - oblicza samorządowa kasę na wydatki Jacek Dul, zastępca burmistrza Kraśnika.
Samorządowcy mają swoje pomysły, jak wydać tyle pieniędzy. Najpilniejsze to budowa sali gimnastycznej dla Gimnazjum nr 1 w Kraśniku.
- No pewnie, że przydałaby się sala gimnastyczna w naszej szkole. Teraz to możemy się ganiać po gruzach i bawić w wojnę. A tak przestałyby straszyć, a byłaby tu sala do ćwiczeń - podkreśla Kamil, uczeń gimnazjum.
Druga kluczowa sprawa to termomodernizacja bloków mieszkalnych. W tej sprawie było już spotkanie samorządowców z władzami spółdzielni mieszkaniowych i zarządami wspólnot.
- Myślimy o zaworach termostatycznych do instalacji co. Pozwoliłoby to zmniejszyć koszty ogrzewania w naszych lokalach - podkreśla Piotr Iwan, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Metalowiec.
Mieszkańcy też będą mieli swój głos w wydatkowaniu tych pieniędzy.
- Chcemy, aby te pokaźne kwoty wydać jak najlepiej i aby włączyć mieszkańców w podejmowanie decyzji w tej sprawie. Co prawda to radni decydują o kształcie budżetu miasta, ale jeśli kraśniczanie wyraźnie powiedzą, na czym im szczególnie zależy, to z pewnością ich głos zostanie uwzględniony - zapewnia wiceburmistrz Dul.
Dlatego miasto rozpoczęło szeroko zakrojone konsultacje z mieszkańcami, wykorzystując w tym celu sondę sms-ową oraz ankiety na stronie internetowej miasta. W porozumieniu z zarządcami nieruchomości będą także prowadzone ankiety metodą "od drzwi do drzwi”.
- Przedstawiamy pewne sugestie, ale dajemy naszym obywatelom swobodę wyboru inwestycji, na którą chcieliby zagłosować. W ten sposób poznamy szerokie preferencje mieszkańców Kraśnika - dodaje Dul.