Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

29 września 2020 r.
18:03

Ksiądz z Puław skazany przez sąd za zbyt dużą liczbę osób na mszy. Ktoś na niego doniósł

Proboszcz parafii Św. Rodziny w Puławach został skazany za dopuszczenie do udziału w mszy zbyt wysokiej liczby wiernych
Proboszcz parafii Św. Rodziny w Puławach został skazany za dopuszczenie do udziału w mszy zbyt wysokiej liczby wiernych (fot. Radosław Szczęch/archiwum)

Osoba, która doniosła na proboszcza parafii Św. Rodziny w Puławach, dopięła swego. Ksiądz został ukarany za dopuszczenie do zbyt wysokiej liczby wiernych, jaka uczestniczyła w dwóch mszach odprawionych w czasie obowiązywania sanitarnych restrykcji. Wyrok na duchownego wydał Sąd Rejonowy w Puławach.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Kłopoty ks. Ryszarda W. (ksiądz poprosił o nieujawnianie jego pełnych danych osobowych) zaczęły się w wiosną tego roku, kiedy w kraju zaczęła rozwijać się epidemia koronawirusa. To poskutkowało zaostrzeniem przepisów dotyczących zgromadzeń, także tych religijnych. Najpierw liczbę wiernych ograniczono do 50 osób, następnie do zaledwie 5, po Wielkanocy wprowadzono zasadę jednej osoby na 15 metrów kwadratowych w świątyni.

W kościele pw. Świętej Rodziny na puławskim osiedlu Niwa, podobnie jak w innych parafiach, ze ścisłym przestrzeganiem restrykcji bywało różnie. Podczas niektórych nabożeństw, liczba wiernych przekraczała normy. Komuś ta sytuacja nie spodobała się tak bardzo, że postanowił policzyć uczestników nabożeństwa i donieść na proboszcza do organów ścigania.

Jak przyznała podkom. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik KPP w Puławach, zawiadomienia o łamaniu przepisów dotyczących zgromadzeń przez księdza zaczęły spływać na numer alarmowy w kwietniu i maju. Po pierwszym telefonie skończyło się na pouczeniu. Po kolejnych, wszczęto już postępowanie dotyczące wykroczenia. O wezwaniu na komendę w charakterze podejrzanego ksiądz w czerwcu sam poinformował wiernych podczas ogłoszeń parafialnych. Poprosił wtedy o modlitwę w swojej intencji.

Sprawa naruszenia nowych przepisów trafiła ostatecznie na wokandę Sądu Rejonowego w Puławach, a ten pod koniec sierpnia wydał wyrok skazujący. Za dwukrotne (8 kwietnia i 13 maja) dopuszczenie do przebywania w kościele większej ilości osób, niż wynikało z przepisów, na podstawie art. 54 kodeksu wykroczeń, sąd wymierzył księdzu grzywnę w wysokości 500 zł. Duchowny musi również pokryć koszty procesowe w wysokości 120 zł.

– W Polsce zdarza się, że wyroki sądowe nie są respektowane. Ja nie zamierzam uchylać się od kary. Pokazuję swoim przykładem, że decyzję sądu należy respektować, nawet jeżeli się z nim nie zgadzamy. Ja komentować tego wyroku nie będę – podkreśla proboszcz.

Duchowny poinformował parafian, że zamierza wykonać wyrok. Jak ustaliliśmy, w ustawowym terminie faktycznie nie wniesiono sprzeciwu.

Parafianie bronią proboszcza

Parafianie nie potępiają swojego proboszcza. Część z nich zaproponowała nawet zbiórkę, by pomóc duchownemu w zapłaceniu zasądzonej grzywny. Księdza wspiera także wiceprezes stowarzyszenia "Rodzina" oraz radna powiatu puławskiego Renata Szczypa.

– Jest mi zwyczajnie przykro, że do tego doszło. Uważam, że księdzu trudno było dopilnować, by liczba wiernych na każdej mszy była przepisowa. Czy prowadząc nabożeństwo, widząc zbyt wysoką ilość osób w kościele, powinien je przerwać, odejść od ołtarza, wypraszać wiernych ze świątyni? Myślę, że wierni sami w takiej sytuacji powinni wykazywać się większą odpowiedzialnością – ocenia.

Wiceprezes "Rodziny" nie ma pretensji do wymiaru sprawiedliwości uznając zasadę, że prawo jest równe dla wszystkich. Jej wątpliwości budzą jedynie motywacje stojące za nieznanym donosicielem, które niekoniecznie muszą świadczyć o chęci przeciwdziałania potencjalnym zakażeniom wśród parafian. – Nie można wykluczyć, że komuś zależało w tym przypadku na zaszkodzeniu naszemu proboszczowi – przypuszcza Renata Szczypa.

W podobnym tonie o sprawie mówi ks. Piotr Trela, dziekan dekanatu puławskiego, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Puławach. – Utrzymanie przepisowej ilości wiernych jest bardzo trudne. Sam nie umiałbym wyprosić z kościoła babci, która przyszła o kulach, czy osoby, która przyjechała na wózku. To byłoby nieludzkie. Dlatego sam wolałbym zapłacić grzywnę, niż wypraszać osoby, które chcą się pomodlić – podkreśla duchowny.

Co ciekawe, msze odprawiane w kościele pw. MBR są transmitowane w lokalnej telewizji kablowej. Obraz wskazywał czasem na przekroczenia obowiązujących limitów. Mimo to nikt na księdza nie doniósł. – Dlatego wygląda to tak, jakby ktoś na proboszcza parafii Św. Rodziny się po prostu uwziął. Trudno mi to oceniać. U nas na szczęście nie znalazł się nikt, kto byłby aż tak złośliwy – ocenia ksiądz dziekan.

– Zapadł wyrok, który zostanie wykonany. Księży obowiązują takie same przepisy, jak wszystkich innych. My tę sprawę uważamy za zakończoną – mówi ks. Adam Jaszcz, rzecznik prasowy Archidiecezji Lubelskiej. Jak przyznaje, sam nie przypomina sobie podobnego przypadku (skazania księdza za łamanie przepisów covidowych) na Lubelszczyźnie.

Przypominamy, że według aktualnych przepisów, limity wiernych w kościołach (nie licząc stref czerwonych) nie obowiązują. Konieczne jest jedynie zakrywanie ust i nosa, a w przypadku nabożeństw odbywających się na zewnątrz - utrzymywanie 1,5 metrowego odstępu.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Górniczki mają ostatnio sporo powodów do radości

W sobotę piłkarki GKS Górnik Łęczna podejmą UKS SMS Łódź

GKS Górnik Łęczna na razie kapitalnie prezentuje się w rundzie wiosennej. Łęcznianki w trzech ligowych spotkaniach zdobyły komplet punktów. 6 „oczek” jest zasługą Mai Osińskiej, która prowadziła zespół w dwóch pierwszych kolejkach, a jeden triumf to zasługa Artura Bożyka, który przejął zespół w minionym tygodniu.

Zdjęcie ilustracyjne
Świdnik

W Świdniku będzie jaśniej i taniej. Ponad 800 lamp do wymiany

400 latarni i 885 lamp oświetleniowych w mieście zostanie wymienionych na energooszczędne. Urząd Miasta w Świdniku ogłosił już przetarg.

Orlęta Łuków zapowiadają wiosną walkę o IV ligę

Startuje bialska okręgówka, W Łukowie czekają na IV ligę

Orlęta Łuków powinny nadawać ton wydarzeniom w rundzie rewanżowej. Równie ciekawie będzie w dole tabeli, gdzie niepewnych ligowej przyszłości jest aż pięć drużyn

Na wniosek obrońcy oskarżonego sędzia wyraził zgodę na wyłączenie jawności rozprawy

Prokurator częstował ciastkami z marihuaną – właśnie ruszył jego proces

Przed Sądem Rejonowym w Lublinie rozpoczął się proces Bartosza F. – prokuratora z Wrocławia. Grozi mu więzienie za podanie kobiecie narkotyku.

Nowy parking przy Szmaragdowej coraz bliżej. Sześciu chętnych do budowy

Nowy parking przy Szmaragdowej coraz bliżej. Sześciu chętnych do budowy

Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego planuje budowę parkingu przy ulicy Szmaragdowej 16. W przetargu wpłynęło sześć ofert, a najniższa opiewa na 151 tys. zł.

Sebastian Kozdrój jest trenerem MKS Ruch Ryki

Ruch Ryki, a może ktoś inny wygra lubelską klasę okręgową?

Grono kandydatów do awansu jest bardzo szerokie, ale po zakończeniu sezonu w pełni szczęśliwy będzie tylko jeden zespół. Zimę na fotelu lidera spędził MKS Ruch Ryki. Podopieczni Sebastiana Kozdroja jesienią zgromadzili 36 pkt i mają zaledwie dwa punkty przewagi nad grupą pościgową

Atak na pracownika kantoru. Policja poszukuje sprawcy

Atak na pracownika kantoru. Policja poszukuje sprawcy

Nieznany sprawca zaatakował pracownika kantoru w galerii handlowej. Policja prosi o pomoc w jego poszukiwaniach.

Imprezy klubowe w weekend (14-15 marca)
impreza
14 marca 2025, 18:00

Imprezy klubowe w weekend (14-15 marca)

Lublin nie zwalnia tempa i nie zasypia. Czy czas dobry, czy czas zły, imprezuje przez cały czas. Nawet w post. Specjalnie dla was przygotowaliśmy krótki informator, gdzie w Lublinie odbędą się najlepsze imprezy ostatkowe.

U sołtysa zapłacisz kartą. Gmina kupiła terminale

U sołtysa zapłacisz kartą. Gmina kupiła terminale

To ma być ułatwienie dla sołtysów i mieszkańców gminy Biała Podlaska. Samorząd chwali się, że jako pierwszy w województwie lubelskim zakupił mobilne terminale płatnicze.

Grom Różaniec jest zdecydowanym faworytem do wygrania zamojskiej klasy okręgowej w tym sezonie

Wraca zamojska klasa okręgowa nazywana przez wielu "najciekawszą ligą świata"

Koniec grania meczów bez stawki! W najbliższy weekend startuje runda wiosenna w „najciekawszej lidze świata”. Na autostradzie do awansu jest obecnie Grom Różaniec, który gonić będzie próbowała Tanew Majdan Stary. Z kolei Olimpiakos Tarnogród skupi się chyba na utrzymaniu miejsca na najniższym stopniu podium. Wiele ciekawego powinno dziać się także na dole tabeli

Nowa Biedronka w samym centrum Lublina. Pierwsi klienci czekali o świcie

Nowa Biedronka w samym centrum Lublina. Pierwsi klienci czekali o świcie

Nowy sklep sieci Biedronka już otwarty. Pierwsi klienci weszli tuż po godzinie 6. W Lublinie jest już ponad 30 sklepów tej popularnej sieci.

Pogoda na weekend. Kiedy ciepła kurtka, a kiedy spacer z promieniami słońca?
film

Pogoda na weekend. Kiedy ciepła kurtka, a kiedy spacer z promieniami słońca?

Prognoza pogody na weekend.

Lublinianka będzie chciała w sobotę przeskoczyć w tabeli Stal Kraśnik

W sobotę czwartoligowy hit wiosny na Wieniawie: Lublinianka - Stal Kraśnik

Już w pierwszej kolejce rundy wiosennej będzie można obejrzeć mecz na szczycie. Druga w tabeli Lublinianka podejmie lidera – Stal Kraśnik. Spotkanie na Wieniawie wystartuje w sobotę o godz. 13

Krew ratuje życie. Podziel się tym cennym lekarstwem

Krew ratuje życie. Podziel się tym cennym lekarstwem

Lubelskie Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zaprasza na akcje oddawania krwi. Pamiętajmy, że krew to lek, którego nie da się wyprodukować w laboratorium.

Veljko Nikitović (na zdjęciu z Mariuszem Pawelcem), ikona Górnika po raz pierwszy w życiu pojawi się na stadionie Górnika jako dyrektor sportowy innego klubu

Veljko Nikitović: Awans Arki i Górnika to moje marzenie

W niedzielę Górnik Łęczna zagra u siebie z Arką Gdynia, której obecnym dyrektorem sportowym jest Veljko Nikitović - postać, której w Łęcznej nikomu przedstawiać nie trzeba. Z tej okazji porozmawialiśmy z ikoną Górnika o najbliższym spotkaniu i o tym jak czuje się w Gdyni Rozmowa z Veljko Nikitoviciem, dyrektorem sportowym Arki Gdynia, byłym piłkarzem i działaczem Górnika Łęczna

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium