Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kuchnia

20 kwietnia 2019 r.
8:00

Co Polacy jedli na śniadanie wielkanocne kilka wieków temu? Historyczne przepisy

O wielkanocnej babie króla Stanisława Leszczyńskiego pisał sam Aleksander Dumas ojciec. Powstawała z półtora kilograma mąki pszennej, dwudziestu dwóch jaj i kilograma masła. Do ciasta szły rodzynki, skórka pomarańczowa i łodygi arcydzięgla. Rozmowa z prof. Jarosławem Dumanowskim.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Czy Polacy pościli przykładnie? 

– Tak. Zarówno zwykli obywatele, jak i królowie.

• Jak wytrzymywali bardzo surowy post?

– Obchodzili post, jak mogli, jedząc na przykład plusk, czyli ogon bobrowy. Uzasadniali to tym, że ogon ma łuski, pływa w wodzie, więc należy traktować go jak rybę. Pod koniec postu wyprawiali pogrzeb śledziowi, wieszając go na drzewie. Garnek z żurem zakopywano w ziemi.

• Co jedzono na śniadanie wielkanocne?

– Zajrzyjmy na śniadanie wielkanocne u księcia Sapiehy w Dereczynie, za panowania króla Władysława IV. Na stołach „stało cztery przeogromnych dzików, to jest ile części roku; każdy dzik miał w sobie wieprzowinę, alias szynki, kiełbasy, prosiątka. (...) Naokoło były ciasta sążniste, tyle, ile tygodni w roku, to jest pięćdziesiąt dwa, całe cudne placki, mazury, żmujdzkie pierogi, a wszystko wysadzane bakalią. Za tym było 365 babek, to jest tyle ile dni w roku”. Jak widać, śniadanie było wystawne.

• Obiady również?

– Na przykład król Zygmunt III Waza, znany z żarliwej pobożności, pościł do kresu żywota, dając przykład poddanym. Ale wiemy z dworskich rachunków, że na wielkanocny stół w 1631 roku kazał przygotować wystawną ucztę.

• Co jadł zatem?

– Cietrzewie, gęsi, głuszce, gołębie, indyki, jagnięta, kaczki.

• Dużo tego?

– Wymieliliśmy pojedyncze sztuki. Do tego kuchmistrze przerobili osiemnaście kurcząt, dwadzieścia dwie kury, dwanaście szlachetnych kapłonów, pięć cieląt i cztery ćwierci wołowe.

• Jaki smak miały mięsne dania?

– Na święta za dużo świeżego mięsa nie było, zwierzęta zabijano jesienią, mięso solono i konserwowano, co dawało potrawom specyficzny smak. Generalnie świąteczny, staropolski smak miał mocno korzenny charakter. Jan Szyttler z Wilna napisał w 1846 roku, że mięsu na Wielkanoc należy „nadać oddzielny smak gustowny”.

• Jak to osiągano?

– Z upodobaniem marynowano je w cynamonie, gałce muszkatołowej i goździkach, a nawet w szafranie.

• Do tych pieczeni dodawano sosy?

– Sosy, fantazyjne musztardy a nawet konfitury.

• Co roku wypowiada się pan na temat Wielkanocy: czy jeszcze coś jest pana w stanie zaskoczyć? Trafiają się niebywałe przepisy?

– Lata lecą, człowiek coraz starszy, ale trafiają się. Na przykład pasztet allaputrynowy, absolutnie zjawiskowy czy pieczeń cielęca na bogato.

• Siano rzeżuchę?

– Tak. Mamy nawet instrukcję: „Zbić kolumnę z deszczułek z miękkiego drzewa bez dużych sęków i obszyć ją rzadkiem płótnem na worki. Zamoczyć ¼ lt. nasienia rzeżuchy w 1lt. wody miękkiej; po dwóch dniach namoczyć dobrze kolumnę obszytą i nałożyć rzeżuchę, rozsmarowywując nożem, która będzie wyglądać jak galareta. Kolumnę ustawić na blaszce z wywiniętym na 2 cm. brzegiem ku górze, a po parku godzinach trzeba zacząć kropić wodą z kropidła (im częściej kropi, tem lepiej rośnie), a za 10 dni listeczki rzeżuchy zupełnie się rozwiną. Na wierzchu tej kolumny, ustawionej na stole, stawia się Jezusa Zmartwychwstanie”.

• A robiono baranki?

– Tak. Na słodko i na ostro. Jagnięcina była ulubionym mięsem. Ale mamy też instrukcję robienia baranków z masła. Na święta jak znalazł.

• To jak zrobić baranka z masła?

– W przepisie jest tak: „Z dobrze wygniecionego kawała masła w zimnej wodzie z lodem wymodelować kształtnego baranka w pół leżącej postawie i ustawić na postumencie z masła na odpowiednim półmisku. Następnie dobrze wyrobione i wystudzone masło w wodzie z lodem brać po kawałku, przegniatać przez sito łyżką i tak otrzymaną wełnę z masła nakładać na baranka nożykiem, zaczynając od główki, gdzie należy kłaść jak najmniejszą i tak stopniowo coraz to dłuższą. Masło powinno być dobrze zamrożone, a wełna będzie zupełnie łudząco wyglądać”.

• Jak było ze słodkościami na wielkanocnym stole?

– Były. Przysmakiem był na przykład tatarak w cukrze. Owoce kandyzowane były w modzie. Słodkie owoce łączono z ostrymi przyprawami. O wielkanocnej babie króla Stanisława Leszczyńskiego pisał sam Aleksander Dumas ojciec. Powstawała z półtora kilograma mąki pszennej, dwudziestu dwóch jaj i kilograma masła. Do ciasta szły rodzynki, skórka pomarańczowa i łodygi arcydzięgla.

• A co będzie w pana domu na wielkanocnym stole?

– Dobry żurek, biała kiełbasa, którą właściwie jem tylko ja. Mieliśmy robić zrazy, bo jest dobra wołowina w spiżarni. Ale będzie korzenny gulasz w stylu pieczeni cielęcej. Będzie pieczony schab z prawdziwym chrzanem, czyli 90 proc. chrzanu w chrzanie. Sporo jajek, sałatki, baby i babki, obowiązkowo mazurek.

• Jakieś pierogi?

– Może pieróg drożdżowy w stylu waszego pieroga gryczanego. Może pierogi z makiem?

Jarosław Dumanowski

Polski historyk, dr hab. nauk historycznych, prof. UMK. Ukończył studia historyczne na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu (1991) i na Uniwersytecie Angers we Francji. Jako visiting professor pracował na Uniwersytecie Bordeaux, wykładał także na Uniwersytecie Paryż IV Sorbona. Jest członkiem działającego na Sorbonie Centre de l’Histoire d’Europe Centrale (Centrum Historii Europy Środkowej.

To dziś najwybitniejszy znawca kuchni staropolskiej w kuchni. I wydawca staropolskich książek kucharskim. W tym księgi Stanisława Czernieckiego „Compendium ferculorum albo zebranie potraw”, „Moda bardzo dobra smażenia różnych konfektów i innych słodkości, a także przyrządzania wszelkich potraw, pieczenia chleba, i inne sekreta gospodarskie i kuchenne”, „Tatarskie ziele w cukrze, czyli staropolskie słodycze”. Ostatnio jego książka „Kapłony i szczeżuje” jest wydawniczym hitem. Gotują według niej najlepsi szefowie kuchni, smakosze i pasjonaci. 

Farsz

Wziąwszy lekkie (płucka - przyp. aut.) od baranka, który ma się faszerować, dodać do nich lekkie cielęce i dwa funty świeżej słoniny; ugotowawszy to w bulionie białym na miękko, wybiera się na durszlak i usieka się jak najdrobniej. Bierze się funt masła, rozpuściwszy go, wbija się dziesięć jaj ciągle mieszając, dodać pół kwarty pszennej bułki miałko utartej, kwaterkę drobnych rodzynek, gałki muszkatowej, cynamonu, cytrynowej skórki usiekanej, nieco cukru i kładzie się siekanie; które gdy się umiesza, układa się na nim baranek lub prosie.

Chcąc mieć farsz żółty, robi się podobnym sposobem, z dodaniem tylko nieco szafranu.

Pasztet allaputrynowy

Weźmij mąki pszennej, a przydaj trochę żytnej, którą gorącą wodą zaparz, zarób twardo ciasto, a pasztet, jaki chcesz, wybij.
Materyja tego pasztetu: weźmij cielęciny, kuropatw, jarząbków, ptaszków drobnych, kapłonów, kurcząt, gołębi, kiszek i kiełbas dobrych, salsessonów, wędzonych ozorów i cokolwiek chcesz, a rozumiesz być drogiego, a godnego do pasztetu, pociągaj i porąb jako rozumiesz. Kości poprzetłukuj, odbierz pięknie, weźmij kaulefiorów, karczochów i to ociągnij, figatelli dobrych zrób, łoju kruchego usiekaj drobno, a potrząśnij na spód. Układaj tę materyją, a przesypuj łojem, przydawszy soli, pieprzu, imbieru, gałki, cynamonu, limonij, oliwek, rożenków obojga. A gdy ułożysz, zasklep sformowawszy wierzch, jako umiesz, a wsadź w piec gorący, na wierzchu pasztetu uczyń lochę nożem, żeby się pasztet nie rozpadł. Weźmij potym rosołu dobrego, wina, octu winnego, jajecznych żółtków rozbij kilka, zabiel ten sapor, a przywarz mieszając i pasztet zalej na ten czas, kiedy dawać będziesz.

(S. Czerniecki, Compendium ferculorum albo zebranie potraw)

Jaja na zielono

Ugotowawszy na twardo jaj tyle ile potrzeba wymaga, obierz ze skorupek, poroskrawuj na dwie, wybrane żółtka włóż w miskę i rozetrzyj łyżką jak najlepiej; potem usiekawszy natki z pietruszki drobniutko, przesmaż takową w maśle i wymieszaj z roztartymi żółtkami, Wbij nareszcie parę jaj i zrób niezbyt gęstą nadziałkę, która w białka z jaj przekrojone z wierzchem nałóż. Tak nałożone czyli raczej nadziane jaja smaż w półmisku śmietaną podlane i wysmarowanym a utłukłwszy tymczasem natki pietruszki w moździerzu podlej rosołem grochowym i zagotuj cokolwiek, tylko aby kolor zielony z utłuczonej natki pietruszki uzyskany nie zmienił się. Wysmażone tym sposobem jaja dając na stół polej sosem jak wyżej opisanym.

(Przepisy wyszukane przez profesora Jarosława Dumanowskiego)

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie
koncert
5 kwietnia 2025, 19:00

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie

W lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt w sobotę, odżyje duch Seattle lat 90. Ze sceny popłyną brudne gitarowe brzmienia i chropowate wokale – zupełnie jak w klubach Seattle sprzed trzech dekad. Znów powrócą wspomnienia przy takich utworach jak: „Smells Like Teen Spirit”, „Would”, „Jeremy”, „Alive”, „Black Hole Sun” i innych. To nie będzie zwykły koncert, lecz muzyczna podróż w czasie: w rocznicę śmierci Kurta Cobaina i Layne’a Staleya Lublin odda im szczególny hołd.

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Szybkie, drogie i luksusowe. Przerobione i dopieszczone. Plus pokazy stuntu i driftu, czyli dwa dni z motoryzacją w najlepszym wydaniu. W weekend w Lublinie: Moto Session 2025.

Filip Wójcik to kolejny zawodnik, który zostaje w Motorze na następny sezon

Kolejny piłkarz Motoru Lublin podpisał nowy kontrakt

W ostatnich dniach Motor Lublin przedłużył umowy z trzema piłkarzami. Najpierw nowe kontrakty podpisali: Michał Król i Mathieu Scalet, a we wtorek żółto-biało-niebiescy poinformowali, że w klubie zostaje także Filip Wójcik. Wszyscy związali się z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy na kolejny rok.

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.
foto
galeria

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.

Trwają przygotowania do sobotniej premiery „Niewiarygodnej historii Małej S.” w lubelskim Teatrze im. J. Osterwy. Będzie to pierwszy – po dłuższej przerwie – spektakl przeznaczony dla najmłodszej widowni.

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi
ZDJĘCIA

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi

Egzamin jest bardzo długi i trudny - mówi przewodniczący komisji. Po studiach i trzech latach aplikacji przyszedł czas na cztery dni egzaminów z różnych zagadnień prawa. W Lublinie rozpoczął się egzamin adwokacki.

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Zakończono negocjacje umowy pomostowej z wykonawcami pierwszej elektrowni jądrowej – poinformował we wtorek premier Donald Tusk. Obecny plan zakłada, że prąd z pierwszej polskiej elektrowni jądrowej popłynie do sieci w 2036 roku.

Jaki zawód na przyszłość? Dzień otwarty w ZSChIPS
ZDJĘCIA
galeria

Jaki zawód na przyszłość? Dzień otwarty w ZSChIPS

Cukiernik, optyk, ratownik medyczny, czy klasa psychologiczno-medyczna. Przed nami egzamin ósmoklasisty, a potem wybór szkoły średniej. Zespół Szkół Chemicznych i Przemysłu Spożywczego zaprosił swoich potencjalnych, przyszłych uczniów.

To nie rzemiosło, to sztuka. Najlepsi młodzi fryzjerzy w akcji
ZDJĘCIA
galeria

To nie rzemiosło, to sztuka. Najlepsi młodzi fryzjerzy w akcji

Magia i Fantazja – takie było hasło tegorocznej, XIV edycji Ogólnopolskiego Konkursu Fryzjerskiego „Najlepszy uczeń w zawodzie fryzjer”. Uczestnicy konkursu puścili wodzę fantazji i swoje wyobrażenia przełożyli na włosy modelek.

Łukowskie PEC

Brakuje milionów i nie mogą ruszyć z budową elektrociepłowni. Będzie wniosek

Łukowskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej nie może ruszyć z budową nowej elektrociepłowni, bo oferty firm są droższe niż założony kosztorys. Miasto szuka nowych możliwości w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Pisze dla innych, a teraz opowie swoją historię – Igor Jaszczuk w (Nie)Wyparzonej Gębie
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Pisze dla innych, a teraz opowie swoją historię – Igor Jaszczuk w (Nie)Wyparzonej Gębie

Po 25 latach milczenia Igor Jaszczuk wraca na scenę – bez presji wytwórni, za to z wielką autentycznością. Jego najnowszy singiel „Baobab” to nostalgiczna podróż do czasów młodości, spotkań pod drzewem, które stało się symbolem twórczych początków. Artysta, znany jako autor hitów dla innych, zaśpiewa własnym głosem.

Aleksandra Tomczyk

Aleksandra Tomczyk zostaje w Lublinie

Chociaż od dłuższego czasu nie ma jej w składzie MKS FunFloor, to Paweł Tetelewski nie wahał się przedłużyć umowy z Aleksandrą Tomczyk. 30-letnia rozgrywająca podpisała nowy kontrakt, chociaż na razie musi skupić się na leczeniu kontuzji.

Jedną z atrakcji Dnia otwartego na Politechnice Lubelskiej był tunel aerodynamiczny
galeria

Politechnika Lubelska: Informatyka, innowacje i rekrutacja

Był tunel aerodynamiczny i programowanie robotów. Były długopisy 3D i e-oko w inżynierii. A przede wszystkim: była możliwość lepszego poznania uczelni. Jak wyglądał Dzień Otwarty na Politechnice Lubelskiej?

Inspektor Andrzej Mioduna
KADRY

Komendant Wojewódzki Policji w Lublinie ma nowego zastępcę

Inspektor Andrzej Mioduna był komendantem w Janowie Lubelskim i w Zamościu. Teraz objął stanowisko p.o. Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.

Cztery dni egzaminów i droga do zostania radcą prawnym otwarta
ZDJĘCIA
galeria

Cztery dni egzaminów i droga do zostania radcą prawnym otwarta

Blisko 100 osób, cztery dni egzaminów, trudne zadania, a na końcu upragniony tytuł. W Lublinie rozpoczął się egzamin radcowski. Po jego zdaniu aplikanci będą mogli nazywać się radcami prawnymi.

Wielki Marsz Patriotów: Trzaskowski i Tusk zmieniają termin

Wielki Marsz Patriotów: Trzaskowski i Tusk zmieniają termin

Rafał Trzaskowski poinformował, że wraz z premierem Donaldem Tuskiem postanowili zmienić datę zapowiadanego wcześniej „marszu patriotów”. – Bo to ma być marsz, który będzie łączył wszystkie siły demokratyczne – tłumaczy Trzaskowski.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium