Topinambur, pory, szynka, boczek, żólty ser. Lepsze niż schabowy!
Kiedy rośnie, wygląda jak słonecznik. I obraca się ku słońcu. Pod ziemią rodzi bulwy, z których wiele przypomina żeń - szeń. Uwielbiają je dziki, które potrafią znaleźć topinambura jak trufle. W smaku bije ziemniaka na głowę. I można przyrządzić go na kilkadziesiąt sposobów.
Żeby zrobić danie z topinambura, pojechaliśmy z Magdą Fijałkowską z Radia Lublin do Zajazdu Marta w Pułankowicach. Zrobiliśmy zapiekankę z topinambura, porów, szynki, boczku i żółtego sera. Na kruchymi cieście. Ale zanim podam przepis na to pyszne danie – trochę historii o topinamburze.
Jadał go mały Jezus
Z bulw topinambura produkuje się leki, które dają wytrzymałość fizyczną w ekstremalnych sytuacjach i zadziwiającą odporność na stresy. I najważniejsze: sadzonki topinambura można kupić w Polsce, rośnie na każdej ziemi, jest odporny na choroby, zimuje w ziemi.
Składniki
Na nadzienie: 3 bulwy topinambura, 3 pory, 15 dag wędzonego boczku, 15 dag wędzonej szynki, 15 dag sera żółtego.
Na zalewę: 5 jaj, 1 szklanka mleka, 1 szklanka śmietany, pieprz, sól.
Wykonanie
Następnie blanszować pory i ugotować bulwy topinambura. Pory posiekać. Topinambury obrać i pokroić w plastry. Szynkę i boczek pokroić w słupki, ser zetrzeć na tarce.
Ceramiczną formę do zapiekanek wysmarować masłem. Wyłożyć spód ciastem. Na ciasto ułożyć warstwę porów, topinambura, na to warstwy boczku, szynki i sera.
W misce zmiksować jajka, mleko, śmietanę, doprawić solą i pieprzem i zalać zapiekankę.
Piec 45 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza, aż wierzch zapiekanki będzie rumiany i chrupiący. Pokroić na porcje. Doskonałe na gorąco i na zimno.