Niemożliwe. A jednak. Robi taki ser Elżbieta Komacha z Zabłocia. Wy też możecie.
– Moja babcia Maria Ustynowicz robiła taki ser. W smaku pomiędzy białym a żółtym. Coś na smak dzisiejszej fety – mówi Elżbieta Komacha.
Żeby zrobić fetę w domu, bierze 7 litrów wiejskiego mleka, podgrzewa nie dopuszczając do wrzenia. Co daje do mleka, żeby się ścięło, zdradzić nie chce. Kiedy mleko się zetnie, soli i daje pod kamień, żeby ściekła serwatka. – Więcej nie powiem.
W starych książkach kucharskich stoi, że wystarczy dodać kwaśnego mleka. I gotowe.
Szanując tajemnicę Elżbiety z Zabłocia podaję prosty przepis na domową fetę.
Składniki:
4 kostki białego, tłustego sera
Solanka: 2 łyżki soli na 4 litry wody.
Wykonanie:
Serki przekładam do dużej misy, zalewam solanką, przykrywam i wkładam do lodówki na 4 – 5 dni.
Codziennie delikatnie je przewracam.
Na piąty dzień stają się delikatnie solankowe.
I gotowe.
Jeśli ktoś z was robi białe lub żółte sery w domu, niech podzieli się z Internautami przepisem.