W Lublinie powstaje restauracja Kozia Broda, w której będą serwowane słynne dania związane z Lublinem i regionem. Postanowiliśmy wybrać osiem dań, związanych ze znanymi postaciami. Jak zwykle nasz wybór jest subiektywny i ułożony w porządku alfabetycznym.
W Koziej Brodzie już działa w podziemiach Sala Poetów i Sala Królewska. Architekt Adam Wójcik kończy pracę na trzecią piwnicą, z miejscem na koncerty. – Pracujemy w podziemiach średniowiecznej kamienicy, staram się nawiązać do winiarni, w których posiadywał Mikołaj Rej czy Jan Kochanowski – mówi architekt.
Na razie u Poetów można zjeść ulubiony przysmak Józefa Czechowicza. To kiełbasa po proletariacku. Na czele zespołu kucharzy, którzy w marcu podejmą gości w salach restauracyjnych na parterze, stoi Artùro Montagna. – Będziemy sięgać do tradycji włoskiej i francuskiej kuchni, których wpływy zdecydowały o charakterze kuchni lubelskiej – mówi Montana.
A oto nasze zestawienie:
Cynaderki z rusztu
Obowiązkowo podawane w przedwojennych restauracjach Lublina. Jadał je z upodobaniem poeta i bokser zarazem, Józef Łobodowski.
Składniki: 4 nerki cielęce, 2 cebule, 20 dag pieczarek, smalec do smażenia, sól, pieprz, czosnek, świeży koper.
Wykonanie: nerkę oczyścić z błon i tłuszczu, pokroić, umyć w wodzie i namoczyć w mleku. Cebulę pokroić w piórka, pieczarki pokroić w talarki i całość podsmażyć na smalcu. Odsączyć nerkę, usmażyć na rozgrzanym smalcu, zlać nadmiar tłuszczu, dodać podsmażoną cebulę i pieczarki oraz rozgnieciony świeży czosnek. Chwilę smażyć, doprawić do smaku solą i pieprzem i posypać świeżo posiekanym koprem.
Królewski rosół z węgorza
Rosół z węgorza i linów był ulubionym daniem Stanisława Augusta Poniatowskiego. A król znał się na dobrej kuchni. Rosół na węgorzu podawano przed wojną w najlepszych lubelskich restauracjach. Opowiadał mi o tym Kazimierz Mirosław, nestor lubelskich kucharzy. Najpierw gotował czystą zupę rybną, klarował, na sam koniec wrzucał porcje świeżego węgorza, gotując je trzy minuty przed wydaniem. Do rosołu przyrządzał także pulpeciki z ryb. Kontynuatorem szlachetnej kuchni rybnej najlepszym wydaniu jest Artur Góra, uczeń Lucjana Klaczyńskiego, wieloletniego szefa kuchni w lubelskim hotelu Unia.
Składniki: 60 dag ryb (karp, płotka, karaś), 20 dag węgorza, 2 włoszczyzny, pół cebuli, listek laurowy, ziele angielskie, 2 ząbki czosnku, sól, szczypta cukru, drobno posiekana zielona pietruszka.
Wykonanie: ryby oczyścić, sprawić, pokrajać w dzwonka. Warzywa wrzucić do wrzącej osolonej wody, dodać cebulę podpieczoną na ogniu. Po 20 minutach dodać przygotowane ryby oraz przyprawy. Gotować na bardzo wolnym ogniu. Przecedzić, przyprawić do smaku solą, postawić na ogniu, dodać kawałki węgorza. Podawać z makaronem i zieloną pietruszką.
Krupnik po lubelsku
Jeśli czytają to fani filmu „Va Bank” to być może pamiętają, jak w drugiej części filmu Kwinto i Duńczyk siedzą i rozmawiają o czekoladkach. Juliusz Machulski za gotowaniem nie przepadał, kiedy pracował w Teatrze Osterwy, lubił w teatralnym barku zjeść dobry krupnik.
Taki krupnik od czasu do czasu jeszcze ugotuje sobie kolega Machulskiego, aktor Piotr Wysocki. Jak? Należy zgromadzić takie składniki, jak: żeberka wędzone, kasza gryczana, marchew, pietruszka, cebula, ziele angielskie, listek laurowy, suszone grzyby, sól, pieprz, woda według uznania. Co dalej. Żeberka poporcjować, zalać 4 szklankami wody, dodać warzywa pokrojone w kostkę. Oraz przyprawy i grzyby. Jak mięso będzie miękkie, wsypać 4 łyżki kaszy gryczanej. Dodać podsmażoną cebulę. Gotować do rozklejenia kaszy. Doprawić do smaku.
Lin w śmietanie. Ulubione danie Ordonki
Składniki: 4 filety z lina, 1 cebula, 2 pietruszki, pół selera, listek laurowy, natka pietruszki, sól, pieprz. Na sos: 1 łyżka masła, pół łyżki mąki, 2 szklanki bulionu, 1 szklanka śmietany, sól, pieprz, 1 łyżka posiekanego koperku, pół łyżki posiekanej natki pietruszki, gałka muszkatołowa.
Wykonanie: na warzywach i przyprawach ugotować bulion. Filety włożyć do wywaru. Zagotować na dużym ogniu, zmniejszyć płomień i gotować na małym. Przygotować sos. Roztopić masło, rozetrzeć z mąką, rozprowadzić bulionem. Dodać szklankę śmietany, doprawić solą i pieprzem, dodać koperek i natkę. Na koniec delikatnie doprawić gałką muszkatołową. Ułożyć na półmisku, polać sosem, podawać z koperkowymi ziemniakami.
Pikantne ciasteczka Czechowicza
Na ciastka chodziło się w Lublinie do Chmielewskiego. W renomowanej cukierni podawano wyśmienite pączki i sękacze, które pakowano na wynos. Paczuszkę obwiązywano kolorowym sznurkiem, pod który wsuwano firmowe serwetki z napisem „Cukiernia Chmielewski”.
Musiał je zamawiać do domu Józef Czechowicz. Poeta uwielbiał słodycze. Lubił małe pączki, które wówczas robiono na jeden kęs. Przepadał za ciastkami, lubił nalewki i damskie wódki. Do legendy przeszły jego ulubione ciasteczka z pieprzem. A my mamy dla was ciasteczka z parmezanem. Co potrzeba? 65 g świeżo startego parmezanu, 65 g mąki pszennej, 45 g zimnego masła, szczypta soli, szczypta pieprzu.
Wszystkie składniki należy zmiksować w malakserze. Z ciasta zrobić kulę, którą należy zawinić w folię i schłodzić w lodówce przez 30 minut. Wyjąć ciasto, na delikatnie posypanej mąką stolnicy wałkować je na grubość 1/2 cm i okrągłą foremką wycinać ciastka. Układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując odstępy.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piec 8-10 minut. Ciastka po upieczeniu lekko twardnieją, więc nie należy piec ich zbyt długo.
Sandacz Artùro Montagny
Sandacz jest ulubioną rybą Montagny. Ma delikatne mięso, posiada bardzo wyrafinowany smak o lekko orzechowym aromacie. Sandacz jest spokrewniony z łososiem. To danie dedykowane jest Węgrom, mieszkającym w Lublinie już w XVI wieku. Węgrzy najbardziej cenią sobie sandacza usmażonego w całości. Wypatroszoną rybę nacina się na grzbiecie, by nie zwinęła się podczas smażenia. Następnie nacina po bokach i szpikuje wędzoną słoniną. Potem soli, obtacza w mące i smaży na maśle na żeliwnej patelni. Według przepisu legendarnego węgierskiego kuchmistrza Gundela, obsmażone dzwonka sandacza układa się w towarzystwie ziemniaczanego puree i szpinaku, polewa śmietaną zmieszaną ze startym żółtym serem. Montagna dorzuci do tego posiekane jajko na twardo.
Sznycel ministerski
A teraz przysmak Wieniawy. Studiował medycynę i sztuki piękne, był adiutantem Józefa Piłsudskiego. Generał Bolesław Wieniawa-Długoszowski. Czy naprawdę wjechał na białym koniu do restauracji Europa w Lublinie?
Składniki: 60 dag cielęciny, 20 dag wieprzowiny z kością, 5 dag czerstwej bułki, mleko do moczenia, 2 dag masła, sól, pieprz, jedno jajo. Na panierkę: 4 dag mąki, 1 1/2 jaja, 3 dag tartej bułki, 1 czerstwa kajzerka, 4 dag smalcu do smażenia, 3 dag masła.
Wykonanie: mięso opłukać, wyluzować z kości, zemleć. Bułkę namoczyć w mleku, odcisnąć, zemleć. Starannie wyrobić ręką, wymieszać z bułką, stopionym masłem i jajem, dodać soli i pieprzu do smaku, masę podzielić na 5 równych części.
Rękami zwilżonymi wodą wyrobić kule. Czerstwą kajzerkę pokrajać na cieniutkie, drobne, prostokątne grzaneczki, wymieszać je z przesianą bułką tartą. Mięso zanurzyć w mące, rozmieszanym jaju i tartej bułce z grzankami, wyrobić sznycle grubości 1.5 cm nadając im prostokątny kształt. Rozgrzać smalec na patelni i zrumienić obie powierzchnie sznycla na rumiano, przy odwracaniu sznycla dodać do smażenia masło, zrumienić je razem z mięsem. Podawać z ziemniakami, szpinakiem, marchewką, groszkiem lub jarzynami gotowanymi z masłem.
Wątróbka po lubelsku. Przysmak Hansa Klosa
Składniki: 40 dag wątróbki wieprzowej lub wołowej, pół litra mleka, 2 jajka, mąka, bułka tarta, sól, pieprz.
Wykonanie: wątróbkę oczyścić z błon, osuszyć, pokroić w plastry o grubości 1 cm, włożyć do mleka na 1 godzinę, żeby skruszała. Wyjąć, obtoczyć w mące wymieszanej z solą i pieprzem. Zanurzyć w roztrzepanym jajku, obtoczyć w bułce tartej i usmażyć na chrupiąco.
Do wątróbki należy przygotować sałatkę chłopską. Pokroić 4 kiszone ogórki w plastry, wymieszać z 1 cebulą pokrojoną w piórka. Dodać 4 ziemniaki ugotowane w mundurkach, obrane i pokrojone w plastry. Okrasić olejem rzepakowym. Wątróbka doskonale smakuje także z ziemniakami oraz mizerią ze śmietaną. Tak przyrządzona wątróbka była zamawiana przez słynnych aktorów, występujących w Teatrze Osterwy. Jadał ją z upodobaniem Stanisław Mikulski, odtwórca roli Hansa Klosa.