O 100 proc. wzrośnie pula koncesji na mocny alkohol w Łukowie. Ale jednocześnie w mieście zacznie obowiązywać nocna prohibicja. Niektórzy radni byli zaskoczeni ekspresowym procedowaniem uchwały w tej sprawie.
Z 22 do 44 – o tyle wzrasta liczba zezwoleń na sprzedaż alkoholu powyżej 18 proc. w tym 23-tysięcznym mieście. Ostatni raz radni określali to w 2005 roku. – Tryb wprowadzania takiej uchwały jest absurdalny. Dostaliśmy ją 20 godzin przed sesją. To wymaga wielomiesięcznych analiz, a tymczasem mamy wrzutkę. To lekceważenie radnych i tego problemu – stwierdził na sesji radny Bartłomiej Bryk (PiS). Jego zdaniem, propozycję należało wcześniej przedyskutować na posiedzeniach komisji. I takie ostatecznie zebrały się podczas przerwy w obradach sesji.
- W ostatnim czasie łukowska firma oddała dwie koncesje na alkohol i w międzyczasie dwóch chętnych złożyło wnioski i przyznaliśmy im pozwolenia. To zrodziło serię pytań o to, dlaczego te podmioty dostały, a nie inne. Były sugestie wobec urzędników, że koncesje rozdawane są za łapówki – wyjaśniał na sesji Mateusz Popławski, zastępca burmistrza. – W ten sposób chcemy ten temat zakończyć.
Z kolei Krzysztof Okliński (Przymierze dla Ziemi Łukowskiej) przywołał dane z raportu miejskiej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. – Poznaliśmy je w czerwcu na tej sali. Komisja optowała za ograniczeniem dostępności do napojów alkoholowych. I jednoznacznie wypowiedziała się, by liczby zezwoleń nie zwiększać- referował Okliński. – Jako ojciec i nauczyciel nie zagłosuję za tym – przyznał.
Ale zdaniem burmistrza wprowadzenie nocnej prohibicji (od godz. 23 do 6) będzie tu kluczowe. – Kilka większych miast, choćby Kraków czy Poznań korzysta z tego rozwiązania. Wiemy, że do zdarzeń niebezpiecznych dochodzi przede wszystkich w godzinach nocnych. Na podstawie doświadczeń innych samorządów widać, że prohibicja prowadzi do ograniczenia takich interwencji – przekonywał Piotr Płudowski.
Obawy ma jednak radny Jerzy Siwiec (PiS). – To może uruchomić nam program „mety plus” i na melinach zacznie się sprzedaż alkoholu niewiadomego pochodzenia. To dopiero może być zagrożenie dla zdrowia- stwierdził Siwiec.
Inni podchodzą do tego ze spokojem. – To, że zwiększymy pulę nie oznacza, że od razu przybędzie nam 100 proc. więcej takich punktów- sugerował radny Grzegorz Gomoła (Razem Ponad Podziałami).
Ostatecznie, radni 11 głosami opowiedzieli się za zwiększeniem puli zezwoleń i za wprowadzeniem nocnej prohibicji. 7 było przeciw, a 3 wtrzymało się od głosu.
Klub radnych Alternatywy dla Łukowa już wystąpił z interpelacją, by władze miasta lobbowały również w gminach powiatu łukowskiego za wprowadzeniem nocnej prohibicji. – W ciągu ostatnich kilku lat tylko w otaczającej nas gminie Łuków przybyło kilka marketów z wysokoprocentowym alkoholem – zauważa rady Arkadiusz Pogonowski. Zdaniem jego klubu, w Polsce powinno się też ustawowo zakazać sprzedaży tak zwanych „małpek”. O stosowne wystąpienie do Sejmu w tej sprawie radni również apelują do burmistrza w interpelacji.