Z samochodu wysiadł mężczyzna, oświadczył że nie potrzebuje pomocy i odszedł. Kiedy zatrzymała go policja, miał 1,4 promila alkoholu w organizmie.
W poniedziałek dyżurnego policji zawiadomił właściciel posesji w gminie Kurów. Mężczyzna relacjonował, że siedział w domu, kiedy nagle usłyszał huk. Wyszedł przed dom i zobaczył, że na wjeździe - pośród kwiatów – stoi volvo. Auto było zniszczone.
– Z samochodu wysiadł mężczyzna, który oświadczył, że nie potrzebuje niczyjej pomocy, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia – opisuje policja.
Od razu rozpoczęły się poszukiwania kierowcy. – Na końcu miejscowości gdzie doszło do zdarzenia, mundurowi zauważyli mężczyznę, którego wygląd odpowiadał rysopisowi kierowcy. Na widok radiowozu mężczyzna rzucił się do ucieczki. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy – dodaje policja.
58-letni mieszkaniec gminy Żyrzyn uciekał, bo obawiał się kary. Okazało się, że miał 1,4 promila alkoholu w organizmie.