Ponad 800 osób przyszło w poniedziałek do hali sportowej w Łęcznej na spotkanie z Andrzejem Dudą. Wcześniej prezydent spotkał się z górnikami i miał rozmowę z nauczycielami, którzy protestowali przeciwko reformie oświaty.
Przed spotkaniem z mieszkańcami prezydent był u górników w Bogdance. Prawie cała zmiana wprost z szychty przyszła zobaczyć się z prezydentem. – Podoba mi się, że prezydent dostrzega rolę i wagę węgla w naszej gospodarce – mówił górnik Jarosław Dybek.
– Prezydent interesował się warunkami pracy w kopalni, sprawami bezpieczeństwa – relacjonował rozmowę z głową państwa sztygar Tomasz Czechowski.
– Andrzej Duda, Andrzej Duda – skandowali mieszkańcy Łęcznej witając prezydenta na spotkaniu w hali sportowej Zespołu Szkół przy ulicy Jaśminowej. Podczas przemówienia do mieszkańców prezydent odniósł się do programu 500 plus. – W mediach podnoszony jest lament, że kobiety zwalniają się z pracy z powodu programu 500 plus. I bardzo dobrze. Płaćcie im więcej. 1200 złotych na kasie to za mało – argumentował prezydent.
Prezydent spotkał się też z protestującymi przeciwko reformie oświaty nauczycielami. – Powiedzieliśmy m.in. o tempie wprowadzania reformy. To jest istota tego problemu. Osobiście zaproponowałem, aby reforma dotyczyła dzieci z klas 1–4. Wówczas nauczyciele i samorządy mieliby czas przygotować się do zmian – mówi Tomasz Żuraw, dyrektor Gimnazjum w Spiczynie.
Po oficjalnej części prezydent podszedł do mieszkańców. Ludzie robili sobie zdjęcia z głową państwa, prosili o autografy. – To jest nasz prezydent. Głosowałem na niego – nie krył wzruszenia Janusz Pastuszak z Łęcznej.
Na koniec burmistrz Teodor Kosiarski zaprosił prezydenta na obchody 550-lecia Łęcznej. Andrzej Duda obiecał, że przyjedzie.