29-latek z okolic Łęcznej oszukiwał bezrobotnych, szukających pracy. Jak ustalili policjanci, wyłudzał od nich dane osobowe, a później okradał ich rachunki w bankach. Wpadł przy bankomacie, kiedy wypłacał gotówkę z cudzego konta.
Oszust został zatrzymany dzięki współpracy policjantów, pracowników portali aukcyjnych i banków. Śledczy ustalili, że 29-latek zamieszczał w sieci fałszywe oferty pracy. Dotyczyły zatrudnienia na stanowiskach administracyjnych w placówkach medycznych.
– Pod pozorem dopełnienia formalności związanych z podpisaniem umowy o pracę wyłudzał dane osobowe – wyjaśnia Anna Kamola, z zespołu prasowego lubelskiej policji. – Później wykorzystywał te dane do zaciągania zobowiązań finansowych, a także do dokonywania wypłat bezpośrednio z rachunków bankowych, na których poszkodowani przechowywali swoje oszczędności.
Kilkanaście razy mężczyzna dzwonił do swoich ofiar, podając się za pracownika banku. Pod pretekstem weryfikacji danych uzyskiwał kolejne ważne dla niego informacje. Pozwalały one autoryzować przelewy bankowe w ramach bankowości mobilnej.
– Były to tzw. telekody, które otrzymywał pod pozorem finalizacji np. procesu reklamacji. Później wypłacał pieniądze z bankomatów, głównie w Lublinie i Świdniku – dodaje Anna Kamola.
Śledczy ustalili, że mężczyzna wyłudził w ten sposób ponad 10 tys. zł. Oszust wpadł w ręce policjantów na gorącym uczynku. Wypłacał pieniądze w jednym z bankomatów w Świdniku. W samochodzie 29-latka policjanci znaleźli szereg dowodów świadczących o tym, że nielegalnym procederem zajmował się od wielu miesięcy. Mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące.