Dziś po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat tradycyjny poniedziałkowy targ nie odbywa się w tradycyjnym miejscu
Miasto przygotowało tymczasowy teren pod targowanie przy Przemysłowej – wykoszono chwasty i postawiono toaletę. Bazar ma przejściowy charakter, bo niedługo ma rozpocząć się tam budowa nowoczesnego targowiska.
Tymczasem kupcy mówią, że z przenosinami można było jeszcze poczekać. – Przecież na Starym Mieście nic się jeszcze nie dzieje – mówi jeden z nich.
– Lada dzień wykonawca robót budowlanych musi wejść na plac, bo gonią go terminy – argumentuje Grzegorz Kuczyński, rzecznik prasowy łęczyńskiego magistratu.
W przenosiny zaangażowana jest także łęczyńska Straż Miejska. – Przeprowadziliśmy szeroką akcję edukacyjną. Gdyby jednak ktoś z handlarzy jeszcze nie wiedział lub pojawił się Łęcznej po dłuższej przerwie, to zostanie poinformowany o zmianie lokalizacji targu i poproszony o przeniesienie się z towarem na Przemysłową. Tylko w wypadku osób szczególnie opornych zastosujemy kary – mówi Paweł Bakiera, szef Straży Miejskiej.
Na początku lipca powinna być znana lista miejscowości zakwalifikowanych do dofinansowania z programu "Mój Rynek”. Z tych funduszy Łęczna chce wybudować nowe targowisko. W połowie lipca podpisane zostaną umowy z beneficjentami programu.
– Jeśli otrzymamy dofinansowanie, a jesteśmy przekonani, że nasz wniosek został dobrze przygotowany, to w październiku powinniśmy mieć nowe targowisko na Pasterniku – mówi Grzegorz Kuczyński. – Miesiąc dajemy sobie na przygotowanie i rozstrzygnięcie przetargu, kolejne trzy miesiące potrzebne są nam na prace – dodaje.
Nowe targowisko będzie miało powierzchnię 3384 metrów kwadratowych, część zostanie zadaszona. Powstanie budynek obsługi z zapleczem sanitarnym, a samo targowisko zostanie ogrodzone, oświetlone i skanalizowane. Zapewni handlującym odpowiednie warunki do prowadzenia działalności. Zmodernizowana zostanie także droga na targowisko, a kupujący będą mieli do dyspozycji parking na 30 samochodów. Koszt nowego targowiska szacowany jest na 1,5 mln zł.