Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Będziemy zdecydowanie bronić dotychczasowych i przyszłych zdobyczy załogi i spółki – piszą związkowcy z Lubelskiego Węgla "Bogdanka” S.A.
Bomba wybuchła we wtorek. Spółka New World Resources (właścicielem jest jeden z najbogatszych Czechów), że chce wykupić wszystkie akcje Bogdanki. NWR nie ukrywa, że chce wchłonąć Bogdankę, wycofać ją z giełdy, a jej siedzibę przenieść poza Polskę. Ta wiadomość zbulwersowała pracowników kopalni i kluby sportowe sponsorowane przez Bogdankę.
Wszystkie związki zawodowe działające w kopalni przygotowały wczoraj wspólne oświadczenie. "Czy Państwo Polskie jest w stanie dalej ochronić nasze dobra narodowe przed wrogimi przejęciami?” – pytają związkowcy.
I dodają: "Obawiamy się, że przeniesienie centrum zarządzania Spółką za granicę spowoduje zahamowanie rozwoju "Bogdanki”, utratę perspektyw na nowe miejsca pracy, uszczuplenie wpływów podatkowych a tym samym zubożenie naszego miasta i Lubelszczyzny – najbiedniejszej części Unii Europejskiej”.
Górnicy obawiają się, że nowy właściciel zrezygnuje ze wspierania lokalnego sportu i kultury.
"Wszelkie czynności mogące stworzyć zagrożenie co do bytu i kształtu jej funkcjonowania będą przez nas odrzucane” – podkreślają związkowcy.
W Łęcznej powstał też komitet społeczny, który chce walczyć o kopalnię.
Wszystkie związki zawodowe działające w kopalni przygotowały wczoraj wspólne oświadczenie. "Czy Państwo Polskie jest w stanie dalej ochronić nasze dobra narodowe przed wrogimi przejęciami?” – pytają związkowcy.
I dodają: "Obawiamy się, że przeniesienie centrum zarządzania Spółką za granicę spowoduje zahamowanie rozwoju "Bogdanki”, utratę perspektyw na nowe miejsca pracy, uszczuplenie wpływów podatkowych a tym samym zubożenie naszego miasta i Lubelszczyzny – najbiedniejszej części Unii Europejskiej”.
Górnicy obawiają się, że nowy właściciel zrezygnuje ze wspierania lokalnego sportu i kultury.
"Wszelkie czynności mogące stworzyć zagrożenie co do bytu i kształtu jej funkcjonowania będą przez nas odrzucane” – podkreślają związkowcy.
W Łęcznej powstał też komitet społeczny, który chce walczyć o kopalnię.
