Na początku października dojdzie do połączenia SLD z Wiosną. Zaraz potem działacze Lewicy wybiorą swoich szefów w regionach.
O tym politycznym kroku była mowa już od dawna, ale przez pandemię połączenie tych dwóch formacji było odwlekane. Teraz jednak, 9 października, podczas kongresu w Warszawie, SLD z Wiosną się połączą. – Łączymy nasze partie, wybieramy władze – mówił w Lublinie, w niedzielę Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD. Tego dnia właśnie odbył się zjazd wojewódzki Lewicy, na którym wskazano delegatów na warszawski kongres. – Wiemy i wierzymy w to, że 9 października rozpocznie się nowy rozdział dla przyszłości polskiej Lewicy – dodał polityk i argumentował, że połączenie ma same plusy. Oznacza np. powstanie jednego klubu parlamentarnego czy wspólnych list wyborczych.
Nowa formacja będzie rządzona przez dwie osoby – współprzewodniczących: Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia. – To najważniejsze wydarzenie dla Lewicy od 1990 roku. Wtedy powstało SLD, które chwilę później wygrało wybory parlamentarne – nawiązał do zbliżającego się kongresu Biedroń i dodał, że na spotkaniu będzie też mowa o programie wyborczym. Ma być „wrażliwy na wykluczenie drugiego człowieka”.
– Nam zależy na tym, żeby w końcu w XXI wieku mieli dobre usługi publiczne. I o tym będziemy mówić: dobry szpital, dobrą szkołę, dobry urząd, kolej w każdym powiecie, autobus do każdej gminy. Żeby chłopak czy dziewczyna z Biłgoraja, Włodawy, różnych miejscowości także Lubelszczyzny miał w końcu takie same szanse, jak chłopak czy dziewczyna z Warszawy, Poznania, Gdańska. Da się to zrobić – tłumaczył lider Wiosny.
Zaraz po warszawskim kongresie i wyborze władz centralnych odbędą się wybory w regionach. Na szczeblu wojewódzkim także mają rządzić dwie osoby ( SLD i Wiosny), a decyzje co do struktur powiatowych zapadną właśnie na poziomie regionalnym. Wybory władz wojewódzkich mają się odbyć do końca roku.