Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Większość lubartowskich aptek zrezygnowała z pełnienia dyżurów w nocy i święta. Już wkrótce w tym czasie leki będzie można kupić w aptece przy ul. Mickiewicza oraz w jednej z pięciu aptek, które zdecydowały się pełnić takie dyżury.
Uchwałę ustalającą aptekom nowy czas pracy podjęli radni powiatowi. Zacznie obowiązywać za kilka tygodni. Do tej pory dyżury pełniło po kolei 16 aptek. A jedna z nich – przy ul. Mickiewicza – zaczęła pracować całodobowo.
– Były naciski z innych aptek, aby nie pracowała tak długo – mówi Anna Bielińska, wicestarosta lubartowski. – Zwróciliśmy się z zapytaniem w tej sprawie do Ministerstwa Zdrowia.
Ministerstwo opowiedziało, że nie można nakazać aptece skrócenia czasu pracy, bo oznaczałoby to ograniczanie dostępu do takiej działalności.
– Były naciski z innych aptek, aby nie pracowała tak długo – mówi Anna Bielińska, wicestarosta lubartowski. – Zwróciliśmy się z zapytaniem w tej sprawie do Ministerstwa Zdrowia.
Ministerstwo opowiedziało, że nie można nakazać aptece skrócenia czasu pracy, bo oznaczałoby to ograniczanie dostępu do takiej działalności.
