Ten pokój w Muzeum Zamoyskich w Kozłówce zostanie na nowo umeblowany. Jak jest teraz? Też ładnie, ale nie są to meble od kompletu, choć wspaniałe i z własną historią. Jak choćby szezlong na którym figlowała Kalina Jędrusik i Daniel Olbrychski w „Ziemi obiecanej”.
– Kiedyś posiadanie osobnej sypialni było prestiżowe – ucina Anna Szczepaniak z Muzeum Zamoyskich.
Do dziś w sypialni hrabiny Anieli Zamoyskiej stoją dwie lodówki, jedna z nich była tu wtedy, kiedy to był jej pokój.
– Przypuszczam, że były w nich trzymane napoje – wyjaśnia Krzysztof Kornacki, dyrektor muzeum. Jednak dyrektor sam opowiadał, że w pięknej, bogato zdobionej jadalni, jadało się niewiele, gdyż szanowna małżonka była bardzo obfitych kształtów. Pewnego razu do Matejki, który namalował portret Anieli hrabia Konstanty powiedział: Mistrzu, ale moja żona tak nie wygląda! – Ale powinna, powinna – odpowiedział artysta...
Zdjęcia
Hrabina Aniela Zamoyska w młodości była szczupła. Tyć zaczęła będąc mężatką. – Kobiety niekochane, często zaniedbywane przez mężów czy partnerów przestają dbać o siebie – mówi Edyta Długosz, psycholog z Lublina. – Szukają ucieczki w jedzeniu.
Dziś w sypialni hrabiny nie ma łóżka, na którym spała. Jest podobne, ale nie to samo. Co się z tym autentycznym stało? Nie wiadomo. Dzisiejszy mebel z lat trzydziestych, niepasujący do wystroju w dodatku wydaje się bardzo mały. – Łóżka dawniej miały 180 cm, ale spało się na wysoko ułożonych poduszkach – wyjaśnia Krzysztof Kornacki i opowiada historię tym razem z sypialni hrabiego.
– Kiedy pierwszy raz przyjechał Adam Zamoyski, a był to rok 1991, przyszliśmy do tej sypialni, on zaczął robić zdjęcia łóżka – mówi Kornacki. – Widząc moje zaskoczenie, hrabia wyjaśnił: Cóż, takich rzeczy się nie zapomina. W 1944 roku spałem na tym łóżku, kiedy obudziło mnie coś zimnego na skroni. Otworzyłem oczy i zobaczyłem nad sobą gestapo. Aresztowali mnie.
– Jakiś czas później, a był to rok 1994, Adam Zamoyski znów przyjeżdża. Chodzimy po pałacu, zaglądamy do sypialni i sytuacja się powtarza. Aparat fotograficzny, łóżko... Ja w końcu nie wytrzymałem i pytam czy nie pamięta, że już raz robił to zdjęcie. A on na to: Dwa razy w ten sposób mnie budzono. Pierwszym razem to było gestapo, a drugim Mieczysław Moczar.
Komplet mebli
– Dziś w sypialni są obrazy te same, które były tu za hrabiny Anieli Zamoyskiej – mówi Anna Szczepaniak. – Stoi stół z 1870 roku, szezlong, jest tu jeden z najładniejszych kominków z zegarem z wizerunkiem Zofii z Czartoryskich
– Zdobiony amorkiem zegar XIX-wiecznej roboty z paryskiej pracowni Ardavaniego z miniaturką Zofii z Czartoryskich Zamoyskiej, znany z wszystkich rodzinnych fotografii, po wojnie zniknął. Znalazł się w Muzeum Historycznym w Warszawie. Wypożyczyliśmy go stamtąd na wystawę i – już nie oddaliśmy. Tu było i jest jego miejsce – oświadcza dyrektor.
– Są tu małe neorokokowe krzesełka z pierwotnego wyposażenia sypialni – dodaje Szczepaniak. – Zamiast stolika jest toaletka, łóżko jest inne i stoi we wnęce. Kiedyś było neorokokowe łoże stojące szczytem na pokój.
– Chcieliśmy poprawić obecny wystrój sypialni – dodaje dyrektor Kornacki. – Trafiła się okazja zakupienia stylowego kompletu z warszawskiej pracowni Szczerbińskiego.
W tej chwili trwają prace przy odnowieniu mebli. Przypuszczalnie jeszcze w czerwcu można będzie zajrzeć do nowej sypialni hrabiny.