Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Do tragicznego wypadku doszło w miejscowości Serock w gm. Firlej (Archiwum)
Matka cofając na podwórku samochodem potrąciła swoją 10-letnią córkę. Dziecko trafiło do szpitala w ciężkim stanie.
– Do wypadku doszło we wtorek w miejscowości Serock w gminie Firlej o godzinie 19:30 – mówi Artur Marczuk z policji w Lubartowie. 32-letnia kobieta przestawiała na podwórku swojej posesji samochód dostawczy fiat ducato, z którego wyładowano właśnie materiały budowlane.
– W pewnym momencie córka kobiety z niewiadomych przyczyn znalazła się na trasie pojazdu, samochód jednym kołem przejechał po dziewczynce – dodaje.
10-latka doznała poważnych obrażeń wewnętrznych. – W bardzo ciężkim stanie została przetransportowana śmigłowcem do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie – relacjonuje Marczuk.
– W pewnym momencie córka kobiety z niewiadomych przyczyn znalazła się na trasie pojazdu, samochód jednym kołem przejechał po dziewczynce – dodaje.
10-latka doznała poważnych obrażeń wewnętrznych. – W bardzo ciężkim stanie została przetransportowana śmigłowcem do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie – relacjonuje Marczuk.
Policjanci sprawdzili, czy matka dziewczynki była trzeźwa, badanie nie wykazało, by piła przed wypadkiem. Kobieta miała prawo jazdy. – Będziemy ustalali czy można było zapobiec temu wypadkowi, czy miały z tym coś wspólnego osoby trzecie – dodaje.
Nie wiadomo, w jakim stanie jest dziewczynka. – Matka poszkodowanej nie wyraziła zgody na informowanie o stanie zdrowia dziecka – mówi Agnieszka Osińska, rzecznik DSK w Lublinie.
Nie wiadomo, w jakim stanie jest dziewczynka. – Matka poszkodowanej nie wyraziła zgody na informowanie o stanie zdrowia dziecka – mówi Agnieszka Osińska, rzecznik DSK w Lublinie.
