Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tradycyjną Pejzankę gotowały w sobotę w Karczmie Firlejowe Sioło w Wólce Rozwadowskiej (powiat lubartowski) panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Kozłówce.
Pejzanka to niezwykle popularna zupa w XIX w., powstaje na wywarze mięsnym np. na żeberkach, z dodatkiem cukinii, cebuli, czosnku, marchewki, selera naciowego czy fasoli. Jest podawana z puree ziemniaczanym i śmietaną.
Kozłowiecka Pejzanka została zaprezentowana w 2015 roku w konkursie „Nasze Kulinarne Dziedzictwo - Smaki Regionów”. Zupa cieszy się popularnością, otrzymała Nagrodę Publiczności w lubelskim etapie Konkursu Polska od Kuchni, który miał miejsce w ubiegłym roku w Zamościu.
– Jestem rodowitą kozłówczanką i doskonałe pamiętam smak pejzanki z dzieciństwa, właśnie taką gotowała moja mama – mówi 94-letnia Czesława Mitrus.
W wydarzeniu wziął udział Zdzisław Szwed, członek zarządu województwa lubelskiego.
Dzisiejsze spotkanie promuje planowaną publikację zawierającą przepisy na polskie zupy.
![Dania z ryb. Liny w śmietanie czy węgorz w ziołowym sosie [PRZEPISY]](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2022/2022-01/aaf08bcd7fe99bd32acbf08ca6a30dc9_std_crd_256.jpg)
