Kierowca busa zasnął za kierownicą, a jego auto uderzył najpierw w barierkę ochronną, a potem w inny samochód - wynika ze wstępnych ustaleń policjantów. Do zdarzenia doszło wczoraj rano na obwodnicy Kocka (pow. lubartowski).
48-latek, kierujący fiatem, jechał w strone Radzynia Podlaskiego. Nagle, na prostym odcinku drogi, zjechał w jedną stronę, uderzył w barierkę ochronną i najechał na tył renault. 58-letni kierowca osobówki chciał zjechać z drogi, ale mu sie nie udało.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, sprawca zdarzenia zasnął podczas jazdy. Obaj kierowcy byli trzeźwi. 48-latek trafił do szpitala.
Droga na jakiś czas została zablokowana. Policjanci zorganizowali objazdy.