Skrobów, pod Lubartowem. Łukasz rozesłał do kolegów esemesy z jednym słowem "Żegnaj” Patryk napisał list pożegnalny. W niedzielę wieczorem dwóch szesnastolatków popełniło samobójstwo.
16-latkowie chodzili do jednej klasy szkoły zawodowej w Kamionce. Uczyli się na kucharzy. W szkole w ostatnim czasie nikt nie zauważył w ich zachowaniu czegoś niepokojącego.
- Nie było z nimi żadnych kłopotów - mówi Urszula Wałejko, pełniąca obowiązki dyrektora Zespołu Szkół w Kamionce.
Jeden z uczniów zakończył półrocze z dwiema ocenami niedostatecznymi. Drugi miał lepsze stopnie. Dziś klasa, do której obaj chodzili była pod opieką psychologów.
- Był spoko, nawet nie wiedziałem, że się kolegował z Patrykiem - mówi o Łukaszu jego kolega.
Śledztwo w sprawie śmierci nastolatków wszczęła lubartowka prokuratura.
- Będziemy je prowadzić pod kątem sprawdzenia czy nastolatkowie byli nakłaniani do samobójstwa - mówi Małgorzata Duszyńska, prokurator rejonowy w Lubartowie.
Prokuratura zleciła przeprowadzenie sekcji zwłok. Zabezpieczyła zeszyty i listy, które zostawili 16-latkowie, wyciągnie bilingi ich rozmów i esemesów, zleci odtworzenie ich maili.
W jednym z zapisków pozostawionych przez nastolatka pojawia się motyw nieszczęśliwej miłości.