Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dziśw nocy, w wypadku w Górce Lubartowskiej, zginął 20 - letni mieszkaniec gm. Ostrówek. Opel, którym kierował, zawinął się na drzewie.
Do tragedii doszło dzisiaj tuż przed godziną 1. Na prostym odcinku drogi, jadący od strony Leszkowic opel omega zjechał z trasy i roztrzaskał się na drzewie.
Kierujący samochodem, 20 - letni mieszkaniec gm. Ostrówek zginął na miejscu. Jego pasażer 20 - letni mieszkaniec Lubartowa, z otwartym złamaniem nogi i obrażeniami głowy trafił do szpitala.
Jak ustalili policjanci, prawdopodobnie wskutek nadmiernej prędkości, kierowca stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze, a następnie na lewe, gdzie zakręcił się wokół własnej osi i wpadł do przydrożnego rowu.
Pojazd uderzył lewym bokiem w drzewo na wysokości około 2 metrów. We wraku zmiażdżonego opla został uwięziony 20-letni pasażer oraz ciało kierowcy.
20-latek, który kierował oplem, nie miał uprawnień do kierowania.
Kierujący samochodem, 20 - letni mieszkaniec gm. Ostrówek zginął na miejscu. Jego pasażer 20 - letni mieszkaniec Lubartowa, z otwartym złamaniem nogi i obrażeniami głowy trafił do szpitala.
Jak ustalili policjanci, prawdopodobnie wskutek nadmiernej prędkości, kierowca stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze, a następnie na lewe, gdzie zakręcił się wokół własnej osi i wpadł do przydrożnego rowu.
Pojazd uderzył lewym bokiem w drzewo na wysokości około 2 metrów. We wraku zmiażdżonego opla został uwięziony 20-letni pasażer oraz ciało kierowcy.
20-latek, który kierował oplem, nie miał uprawnień do kierowania.
