18-letni mieszkaniec Lubartowa z okna mieszkania strzelał z wiatrówki.
Do zdarzenia doszło 9 października przed godziną 17. Właściciel samochodu zgłosił policjantom, że boczna szyba jego auta jest rozbita. Stojąc przy samochodzie usłyszał odgłos strzału i odbijających się śrutów od znajdującego się obok znaku drogowego.
Właściciel auta zauważył, że w oknie sąsiedniego bloku mężczyzna szybko zamknął okno i się schował. Wezwani policjanci udali się pod wskazany adres. W mieszkaniu zastali 18-latka i jego dwa lata młodszą koleżankę.
Chłopak przyznał się do strzelania z broni. Najprawdopodobniej chciał się popisać się swoimi umiejętnościami strzeleckimi przed dziewczyną. Jak oświadczył, celował w znak drogowy. Broń została zabezpieczona przez funkcjonariuszy.
– Teraz za swoje zachowanie 18-latek odpowie przed sądem. Za zniszczenie mienia grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności – informuje sierżant sztabowy Jagoda Stanicka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie.