Polska pisarka Olga Tokarczuk została w czwartek ogłoszona laureatką literackiej Nagrody Nobla za 2018 rok. Księgarze mówią, że jej książki wprawdzie zawsze cieszą się dużą popularnością, ale dziś dało się to szczególnie odczuć.
Olga Tokarczuk została nagrodzona przez Akademię Szwedzką za „wyobraźnię narracyjną, która z encyklopedyczną pasją prezentuje przekraczanie granic jako formę życia”.
Informacja o nagrodzie dla literatki sprawiła, że w lubelskich księgarniach pojawiło się bardzo wiele osób chętnych do zakupu jej książek. Czwartkowego popołudnia na pytanie o książki Tokarczuk sprzedawcy z uśmiechem na ustach najczęściej odpowiadali, że już „dziś wyprzedane”, albo „niewiele zostało”. Do kawiarnio-księgarni „Między słowami” przyszła dziś nawet kobieta, która robiła sobie zdjęcia z książkami Tokarczuk.
– Jest radość w narodzie – mówi jedna ze sprzedawczyń w „Świecie Książki”.
Księgarze podkreślają, że dzieła Olgi Tokarczuk są na topie cały czas. Najlepiej sprzedający się tytuł to „Bieguni”, za który to autorka została nagrodzona Literacką Nagrodą Nike w 2008 r., a Międzynarodową Nagrodą Bookera w 2018 r. Niemniejszą popularnością cieszą się „Księgi Jakubowe” – powieść historyczna również uhonorowana Nagrodą Nike. Inne tytuły interesujące czytelników to: „Podróż ludzi Księgi”, „Prowadź swój pług przez kości umarłych”, „Gra na wielu bębenkach” czy „Opowiadania bizarne”.
– Książki Olgi Tokarczuk sprzedają się wyśmienicie. Wiele bibliotek ma je w swoim księgozbiorze. Bardzo się cieszymy, że dostała literacką Nagrodę Nobla. „Księgi Jakubowe” biją rekordy od miesięcy. Autorka inspiruje, a w jej twórczości znajdziemy ponadczasowe wartości – słyszymy w Księgarni Królewskiej.
Jej stałych czytelników przyznana nagroda absolutnie nie dziwi. – Trafiłam na nią przez moją matkę, która kupowała książki Tokarczuk. Jej twórczość jest bardzo wymagająca i jak słyszałam o tym, jak pisała „Księgi Jakubowe”, to z jednej strony byłam pod wrażeniem, a z drugiej wiem, że nie jestem jeszcze na nią gotowa. Natomiast inne jej dzieła bardzo do mnie trafiły i nie dziwię się, że dostała Nobla, bo zdecydowanie na niego zasłużyła – dzieli się swoimi refleksjami Julia.
– Najlepiej wspominam książkę „Bieguni”. Autorka w niesamowity sposób przedstawia sens podróży. Opisuje ją z punktu widzenia psychologii, czym zaskakuje – mówi Ola.
– Od „Anny Inn w grobowcach świata” po „Prowadź swój pług przez kości umarłych” Tokarczuk świetnie potrafi skłonić do refleksji nad tym, co dzieje się aktualnie wokół i za te bodźce jestem jej bardzo wdzięczna – uważa Iga.