![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2022/2022-04/08be8cdea3ff290520e26d45fd04c0fa_std_crd_830.jpg)
Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło wczoraj wieczorem na terenie przetwórni owoców w Klementowicach (powiat puławski). 46-letni pracownik doznał ciężkich obrażeń ciała po tym, jak jego nogę wciągnęła maszyna do rozbrylania zamrożonych owoców.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Służby zostały zaalarmowane po godz. 19. – Ze zgłoszenia, które otrzymał puławski dyżurny wynikało, że maszyna wciągnęła nogę pracownikowi przetwórni owoców i trzeba rozciąć urządzenie, aby wydostać poszkodowanego. Na miejsce skierowano policjantów z komisariatu w Kurowie, funkcjonariuszy straży pożarnej i ratowników medycznych – opisuje podkomisarz Ewa Rejn-Kozak z Komedy Powiatowej Policji w Puławach.
Po wydobyciu mężczyzny, poszkodowany 46-latek z ciężkim obrażeniami ciała został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Lublinie.
– Jak wstępnie ustalili policjanci, do wypadku doszło podczas obsługi rozbrylacza do zamrożonych owoców. Maszyna wciągnęła nogę 46-letniego pracownika, mieszkańca gminy Końskowola, który prawdopodobnie chciał przepchnąć zablokowane w urządzeniu owoce – informuje Rejn-Kozak.
Na miejscu wypadku interweniowali strażacy z JRG Puławy, OSP Karmanowice i OSP Kurów. Byli też policjanci i pracownicy inspekcji pracy.
Badania wykazały, że pracownicy przetwórni byli trzeźwi.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)