Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biała Podlaska

23 marca 2020 r.
12:16

Lubelskie: W internecie huczy po mszy transmitowanej przez TVP. Długa lista zarzutów

Autor: Zdjęcie autora Ewelina Burda
331 27 A A
(fot. TVP Polonia)

„Kościół pełny, przekazywanie znaku pokoju przez podanie rąk, komunia rozdawana do ust” – po transmitowanej w TVP Polonia niedzielnej mszy z sanktuarium w Pratulinie w sieci zawrzało.

Aktualizacja artykułu: 24 marca 2020 r. 7:04
AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Lista zarzutów jest długa. Oburzeni internauci uważają, że w nabożeństwie uczestniczyło więcej niż 50 wiernych, co jest niezgodne z obowiązującymi dziś przepisami.

– Właśnie zakończyłem oglądanie mszy świętej z Pratulina (powiat bialski). Kościół pełny, powyżej 50 osób, przekazywanie znaku pokoju za pomocą rąk, komunia rozdawana „do ust” – tak sprawę opisuje na Facebooku Krzysztof Łabuzek, z zawodu lekarz, ale również, jak sam przyznaje, praktykujący katolik. – Ci, którzy pozwolili na zorganizowanie tej mszy, powinni iść do więzienia za narażanie społeczeństwa na śmiertelne niebezpieczeństwo – pisze Łabuzek. – Jestem lekarzem i naukowcem, los ludzi nie jest mi obojętny. A proboszczowi owszem – zauważa pan Krzysztof.

Na filmie z kościoła w Pratulinie widać, że na mszy był m.in. rektor Państwowej Szkoły Wyższej w Białej Podlaskiej, a także lekarz kardiolog, również z Białej.

– Jako rektor nie musiałbym się wypowiadać w kwestiach mojej wiary, ale pojawiły się nieprawdziwe informacje, które chciałbym zdementować – podkreśla Jerzy Nitychoruk, rektor PSW. – Nie było więcej niż 50 osób, bo to było policzone – zaznacza.

Poza tym rektor uważa, że sprawa podawania komunii nie jest objęta zakazem. – W tej kwestii Kościół pozostawia dowolność. Żadne przepisy nie zostały złamane – uważa Nitychoruk. – A znak pokoju przekazany żonie chyba nie jest zakazany? – dodaje.

Sprawę chce zbadać Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który uważa, że księża złamali przepisy. – Na mszy było ponad 50 osób, stłoczeni, bez zachowania 1 metra odległości. Ściskają sobie ręce na „znak pokoju”, który jest obecnie raczej znakiem przekazywania koronawirusa. I do tego ksiądz podający opłatek komunijny prosto do ust. Od jednej osoby do kolejnej i następnej, i jeszcze jednej. To wszystko transmitowane przez TVP – dziwi się Konrad Dulkowski, prezes ośrodka. – Tym bezmyślnym czynem narazili tysiące osób – uważa.

Jak przekazał, niewykluczone, że ośrodek zawiadomi policję. Chodzi o sprowadzanie „niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób”.

W związku z epidemią koronawirusa w Polsce biskupi zachęcają, by korzystać z dyspensy od uczestnictwa w niedzielnej mszy świętej i przeżywać ją za pośrednictwem transmisji. Takiej dyspensy udzielił również biskup siedlecki ks. Kazimierz Gurda, któremu podlega parafia w Pratulinie.

„Udzielam wszystkim wiernym dyspensy od uczestnictwa we mszy św. niedzielnej i w uroczystości – do odwołania, i zachęcam do pozostania w domu” – ogłosił biskup kilka dni temu.

Z proboszczem parafii w Pratulinie nie udało nam się skontaktować. 

Z kolei, Rzecznik Kurii zapewnia że nie doszło do naruszenia zasad wydanych przez Ministra Zdrowia w rozporządzeniu o stanie epidemii.  - Kuria dysponuje imienną listą osób uczestniczących w tej Mszy. A ich liczba wynosi 49 osób, łącznie z kapłanami i posługującymi, ministrantami i scholą - podkreśla ks. Jacek Wł. Świątek.  Poza tym, jak tłumaczy rzecznik, w przepisach prawa polskiego nie ma żadnych paragrafów dotyczących sposobu przyjmowania Komunii, ani  odnośnie wykonywania gestów  liturgicznych. - Do złamania prawa więc w tym przypadku nie doszło. W przepisach kościelnych natomiast zawarte są zalecenia, a nie nakazy wykonywania takich czy innych gestów- zaznacza ks. Jacek Wł. Świątek. Wierni obecni na mszy w Pratulinie mieli zostać o tym poinformowani przez proboszcza parafii jeszcze przez nabożeństwem.

- To wierny przyjmujący Komunię określa sposób jej przyjmowania, a szafarz nie ma możliwości odmowy- tłumaczy rzecznik.

Na stronie internetowej Sanktuarium Błogosławionych Męczenników Podlaskich znajduje się informacja o transmitowanej mszy i innych nabożeństwach z dopiskiem: „Zachęcamy do przybycia i wspólnej modlitwy”.

 

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana
Kraj

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana

Dzisiaj w Stalowej Woli zawarta została umowa na zakup 250 wozów towarzyszących do samobieżnych haubic K9 oraz 96 haubic Krab wraz z wozami towarzyszącymi. Do tego dochodzi pakiet szkoleniowy i logistyczny. - To historyczny moment, inwestycja w bezpieczeństwo - ocenił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Radny miejski Konrad Wcisło zwrócił się do prezydenta Lublina z prośbą o zmianę organizacji ruchu na ul. Podzamcze. W odpowiedzi zastępca prezydenta Tomasz Fulara poinformował, że miasto nie planuje wprowadzenia proponowanych modyfikacji.

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Podejrzany za kratkami spędzi całą zimę. Mieszkaniec Kraśnika został aresztowany na trzy miesiące po tym, jak znieważył policjantkę, straszył wysadzeniem komisariatu i groził śmiercią innemu z funkcjonariuszy. Wcześniej używał przemocy wobec bliskiej osoby.

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla całego województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Dzisiaj do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił pozew o sporą sumę. Zakłady Azotowe w Puławach za opóźnienie w rozbudowie swojej elektrociepłowni oczekują od wykonawcy prac 249,2 mln zł. To suma kar umownych nałożonych na konsorcjum odpowiedzialne za nowy węglowy blok o mocy 100 MW.

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Niskie temperatury i opady marznącego deszczu i śniegu dały się we znaki. Od północy w poniedziałek na lubelskich drogach doszło do 44 zdarzeń drogowych.

Do wylicytowania będą chociażby: rękawica Julii Szeremety oraz koszulka Wilfredo Leona

VII Charytatywny Turniej w Siatkonogę już w sobotę. Pamiątki od Wilfredo Leona i Julii Szeremety na aukcjach

Charytatywny Turniej w Siatkonogę, to już tradycja w Kraśniku. W najbliższą sobotę o godz. 9 wystartuje siódma edycja imprezy, w której chodzi przede wszystkim o pomaganie. Tym razem pieniądze będą zbierane na rzecz 13-letniego Alana, który zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dodatkowo uczestnicy zagrają dla dzieci z Placówki Opiekuńczo Wychowawczej nr 1 i nr 2. Jak zwykle w zebraniu środków mają pomóc aukcje pamiątek, głównie sportowych, ale w tym roku nie tylko.

Lodowisko w Krasnymstawie

Lodowisko w Krasnymstawie już otwarte. Znamy cennik i godziny otwarcia

Czekali na to duzi i mali mieszkańcy miasta, bo dotąd takiej atrakcji nie mieli. Doczekali się. W sobotę otwarte zostało w centrum Krasnegostawu miejskie lodowisko. Będzie funkcjonowało do końca lutego. Znamy jego cennik i godziny otwarcia.

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe to kluczowy element strategii finansowej każdej firmy. W obliczu rosnącej liczby przepisów oraz ich częstych zmian, zrozumienie, jak te regulacje wpływają na działalność przedsiębiorstwa, staje się niezwykle istotne.

Grzegorz Król był całe życie związany ze Szczebrzeszynem

Nie żyje Grzegorz Król. Żył i tworzył w Szczebrzeszynie

W wieku 67 lat zmarł w niedzielę 22 grudnia Grzegorz Król, artysta malarz ze Szczebrzeszyna.

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia, dużo zdrowia, radości oraz pogody ducha życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Prezydent Białej Podlaskiej z rodziną śp. Riada Haidara

Burza po ostrych słowach syna Riada Haidara. Są reakcje biskupa i prezydenta

Boli nas zakłamywanie historii- pisze w oświadczeniu biskup siedlecki Kazimierz Gurda. To reakcja na słowa Kamila Haidara, który podczas otwarcia mostu w Białej Podlaskiej stwierdził, że święty Jozafat Kuncewicz wsławił się mordowaniem prawosławnych. Prezydent Michał Litwiniuk przyznaje, że taka wypowiedź nie powinna w ogóle paść podczas miejskiej uroczystości.

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Koniec roku to dobry czas do podsumowań. Górnik Łęczna na półmetku sezonu plasuje się na szóstym miejscu w Betlic I Lidze i wiosną maluje się przed nim perspektywa włączenia do walki o awans do PKO BP Ekstraklasy. Jak miniona runda wyglądała dla zielono-czarnych w liczbach? Zapraszamy na nasz subiektywny ranking

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Lubelscy „łowcy głów” złapali w Lublinie dwie osoby poszukiwane listami gończymi. Tuż przed zatrzymaniem, pod nogi policjantów wypadły paczki z narkotykami.

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Marcin Romanowski, były wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości podejrzany w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, na portalu X zadeklarował, że może wrócić do Polski w ciągu 6 godzin. Pod warunkiem, że zostaną spełnione jego warunki.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium