30 km/h na ponad 20-kilometrowym odcinku drogi. Kierowcy skarżą się, na takie ograniczenie prędkości. – To dla bezpieczeństwa i tylko na czas remontu – odpowiadają drogowcy.
Chodzi o trasę nr 813 z Ostrowa Lubelskiego w stronę Łęcznej. Trwają tam tzw. remonty cząstkowe, czyli naprawy ubytków w drodze.
– W ubiegłym tygodniu na wylocie z Ostrowa pojawiło się ograniczenie prędkości do 30 km/h i znaki ostrzegające, że droga pokryta jest sypkim żwirem. Niby jakiś remont trwa, ale żadnych prac nie widać – skarży się nasz Czytelnik.
Pan Edward jeździ tą drogą do Lublina. – Staram się trzymać przepisów, ale w niektórych miejscach trasa jest prosta, szczere pole, żadnych zabudowań. Jechanie z prędkością 30 km/h na tak długim odcinku jest nierealne. Nikt nie respektuje tych ograniczeń, bo nie mają sensu – denerwuje się mieszkaniec Ostrowa.
Zarząd Dróg Wojewódzkich tłumaczy, że ograniczenie wprowadzono dla bezpieczeństwa. – To wynika z projektu organizacji ruchu, który opiniowała m. in. policja. Chodzi o to, by wydobywający się spod kół grys nie niszczył samochodów – tłumaczy Grzegorz Dobosz, zastępca dyrektora ZDW.
Tymczasem policjanci twierdzą, że sprawa ta nie była z nimi konsultowana. - Tego typu roboty szybkopostępujące nie wymagają takich uzgodnień - mówi kom. Renata Laszczka-Rusek z KWP w Lublinie.
Grzegorz Dobosz zapewnia, że ograniczenia powinny niedługo zniknąć. – Jeżeli pogoda pozwoli, to remont powinien skończyć się do końca tego tygodnia – mówi.
– Zobaczymy czy tak będzie, bo w ubiegłym roku znaki z ograniczeniem stały całe lato – odpowiada nasz Czytelnik.
Na remonty cząstkowe dróg wojewódzkich w Lubelskiem przeznaczono w tym roku 13 mln złotych.
>> Ten artykuł powstał dzięki naszemu Czytelnikowi. ALARM24 - kliknij i dodaj swojego newsa