Kontrakt ma fundamentalne znaczenie dla polskiej obronności i gospodarki - podkreślali zgodnie polscy i amerykański sygnatariusze umów. Polska kupi 48 samolotów F-16. W zamian Amerykanie sfinansują 43 polskie programy gospodarcze o wartości 12 mld dolarów - cztery z nich będą realizowane na Lubelszczyźnie.
Umowy podpisali: wicepremier, minister finansów Grzegorz Kołodko, minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński oraz gospodarki Jerzy Hausner. Stronę amerykańską reprezentowali - dyrektor Agencji Współpracy Obronnej i Bezpieczeństwa Departamentu Obrony generał Tome Walters, oraz wiceprezesi Lockhead Martin Larry McQuien.
Największe emocje budziła wartość umowy offsetowej. - Wynegocjowana wartość zobowiązań sięga 12 miliardów dolarów - zapewnia Hausner. - To ogromny program, który będzie realizowany przez dziesięć lat, ale skutki w polskiej gospodarce będziemy odczuwać znacznie dłużej.
Do realizacji wybrano 43 programy (17 dotyczy produkcji zbrojeniowej, 26 sektora cywilnego). Wśród nich znalazły się cztery złożone przez firmy z Lubelszczyzny: Sipmę oraz Andorię-Mot z Lublina, PZL Świdnik i Caterpillar z Janowa Lubelskiego. - Złożyliśmy kilka projektów o wartości kilkudziesięciu milionów dolarów rocznie. Dotyczyły m.in. montażu samochodów Chrysler w Lublinie, produkcji elementów motoryzacyjnych oraz silników wysokoprężnych - mówi Tadeusz Starowicz, prezes Andorii-Mot. - Jeszcze nie wiemy, które zastały zakwalifikowane do realizacji.
Starowicz nie ukrywa, że jest to wielki sukces firmy. - Na konkrety trzeba będzie zaczekać, ale to duża szansa dla zakładu w Lublinie, a dla mieszkańców oznacza nowe miejsca pracy - dodaje.
Realizacja wybranych projektów może ruszyć już w najbliższych dniach. - Ale to nie jest ostatnie słowo we współpracy z Lockheed Martin - zapowiada Jacek Piechota, szef polskich negocjatorów. - Przyjęte rozwiązania motywują stronę amerykańską do tworzenia nowych projektów w czasie trwania kontraktu.