Najpierw górnicy złożą do prokuratury i NIK zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministrów skarbu i gospodarki. Potem będą strajkować.
Przez trzy dni, 18, 19, i 20 czerwca nie będzie pracować jedna 8 - godzinna zmiana w kopalni. - Jeśli rząd podejmie decyzję o konsolidacji przed tym terminem to niezwłocznie przystąpimy do strajku - zapowiada Bogusław Szmuc, przewodniczący międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego.
Związkowcy uważają, że tylko strajk może uświadomić rządowi ich determinację w walce o niezależność kopalni. Postanowili też niezwłocznie złożyć wniosek do NIK i prokuratury o zbadanie dokumentów dotyczących konsolidacji. Górnicy chcą, by zbadano, kto tak naprawdę ma interes we włączeniu lubelskiej spółki do energetycznej Grupy Centrum.
Złość górników jest tym większa, że Rada Nadzorcza, w której większość ma Ministerstwo Skarbu uznała kilka dni temu, iż nie należą im się doroczne nagrody z zysku kopalni. - Zostaliśmy ukarani za to, że jesteśmy niepokorni i zależy nam na naszej kopalni - mówi Szmuc. - Dlatego pokażemy, że naprawdę jesteśmy niepokorni.