Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Połamane konary drzew i pożary od wyładowań - lubelscy strażacy przyjęli już około 40 zgłoszeń związanych z burzą, która przeszła na naszym regionem.
W Janowie Lubelskim przewróciła się ruchoma scena i przygniotła grupę uczestników zawodów konnych. Cztery osoby zostały ranne.
Najciężej ranna kobieta została przetransportowana do lubelskiego szpitala.
Strażacy gasili też dwa pożary budynków spowodowane wyładowaniami atmosferycznymi. W miejscowości Wólka Ratajska w powiecie janowskim oraz w miejscowości Podlesie w powiecie kraśnickim zapaliły się stodoły.
Z kolei z miejscowości Basonia w powiecie opolskim drzewo przewróciło się na dom. Podobne zgłoszenie strażacy przyjęli też z miejscowości Nadzieja (powiat parczewski).
W Lublinie interwencje dotyczyły powalonych na ulicę konarów drzew. Strażacy wyjeżdżali m.in. na ul. Rejmonta oraz Rudnicką.
(aa)
Najciężej ranna kobieta została przetransportowana do lubelskiego szpitala.
Strażacy gasili też dwa pożary budynków spowodowane wyładowaniami atmosferycznymi. W miejscowości Wólka Ratajska w powiecie janowskim oraz w miejscowości Podlesie w powiecie kraśnickim zapaliły się stodoły.
Z kolei z miejscowości Basonia w powiecie opolskim drzewo przewróciło się na dom. Podobne zgłoszenie strażacy przyjęli też z miejscowości Nadzieja (powiat parczewski).
W Lublinie interwencje dotyczyły powalonych na ulicę konarów drzew. Strażacy wyjeżdżali m.in. na ul. Rejmonta oraz Rudnicką.
(aa)
